Wpis z mikrobloga

Od rana w kuchni. Trochę sobie zostawiłam wczoraj roboty, bo mnie dopadł leń i żałuję ;)
Ale rybka po japońsku już wczoraj zrobiona, przegryzła się ładnie, a ja już dziś upiekłam orzechowca, zrobiłam sernik na zimno, a niebieski ukręcił makowca (właśnie się piecze).
Byłam na spacerze z psami, bo mieszkają z teściem i on z nimi na spacery nie chodzi, tylko wypuszcza na podwórko. I psy z ładnych piesków zamieniły się w tłuste parówy na chudych nóżkach. Bo leżą i żrą.
Także jak przyjeżdżamy no to na spacerki chodzimy i psy są przeszczesliwe i ja też bardzo te spacery lubię, chociaż od rana za mną łażą i marudzą (szczególnie Furia).
Wieś pod miastem, żywej duszy wokół poza sarnami i kuropatwa mi, więc idziemy na pola i mają gdzie się wybiegać. A to jest na górce z przepiękną panoramą na całą okolicę. W ładną pogodę widać góry na horyzoncie.

Tak się dziś psiny nalatały, że jak wróciliśmy do domu, to padły i śpią :D

Dzieci oglądają film świąteczny, teściu podsypia w fotelu, psy śpią, niebieski zaraz kończy dyżur zdalny i będziemy szykować jedzonko.

Spokojnych świąt :)

Na zdjęciu jedna z parówek tłustych zwana Furią. A Ciapek gdzieś akurat poszedł.

#swieta #psy #takbylo #takjest
Nordri - Od rana w kuchni. Trochę sobie zostawiłam wczoraj roboty, bo mnie dopadł leń...

źródło: temp_file5693579720869190718

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach