Piękna to była inba z tymi ufoludkami. Ogólnie jednak jakoś tak smutno mi się zrobiło, bo sporo osób chyba naprawdę uwierzyło, że doszło do kontaktu z cywilizacją pozaziemską ( ͡°ʖ̯͡°) i skojarzyło mi się to z taką dziecięcą szczerzą ufnością, wiarą w Św. Mikołaja i tak dalej. Mam wrażenie, że ma to związek z zasadą "nothing ever happens" gdzie pragnienie aby w końcu na tym nudnym świecie doszło do jakiegoś niesamowitego zdarzenia przysłoniło niektórym rzeczywisty obraz sytuacji. No bo czy obce cywilizacje istnieją? Tego nie wiem, choć chciałbym żeby istniały. Natomiast jedno co wiem to to, że gdyby chciały nas odwiedzić to raczej nie za pomocą dronów latający w nocy nad Nowym Jorkiem i bazami wojskowymi (・へ・)
Ruszamy z nowym #rozdajo – wygraj kartę podarunkową do Allegro o wartości 100 zł!
Aby wziąć udział w konkursie, zaplusuj ten wpis oraz w komentarzu krótko odpowiedz na pytanie konkursowe: Jeśli wygrasz, na co wydasz (lub do czego dołożysz) to 100 zł? ( ͡~ ͜ʖ͡°
Piękna to była inba z tymi ufoludkami. Ogólnie jednak jakoś tak smutno mi się zrobiło, bo sporo osób chyba naprawdę uwierzyło, że doszło do kontaktu z cywilizacją pozaziemską ( ͡° ʖ̯ ͡°) i skojarzyło mi się to z taką dziecięcą szczerzą ufnością, wiarą w Św. Mikołaja i tak dalej. Mam wrażenie, że ma to związek z zasadą "nothing ever happens" gdzie pragnienie aby w końcu na tym nudnym świecie doszło do jakiegoś niesamowitego zdarzenia przysłoniło niektórym rzeczywisty obraz sytuacji. No bo czy obce cywilizacje istnieją? Tego nie wiem, choć chciałbym żeby istniały. Natomiast jedno co wiem to to, że gdyby chciały nas odwiedzić to raczej nie za pomocą dronów latający w nocy nad Nowym Jorkiem i bazami wojskowymi (・へ・)
Jest zakaz jazdy quadami i motorami po lasach...