Wpis z mikrobloga

Kontynuuję akcję wyprzedaży całego mojego sklepu >LINK< więc ponowne #rozdajo - jedna osoba zgarnia świecący wisiorek (albo brelok!) w drewnianej prezentowej skrzyneczce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i dla chętnych by zrobić u mnie zakupy wpada kupon -40% “ZA -40% TO BIORĘ”. Jutro ostatni kupon -50% który zostaje do końca stycznia, ale wysyłki robię do soboty do godziny 11 - Pan Inpost obiecał, że wszystkie przesyłki które trafią do godziny max 13 w niedzielę, trafią do odbiorców przed wigilią więc widać postaranko w tym roku.

Z Waszą pomocą zamknięcie tego rozdziału nie jest tak smutne, jak się spodziewałem - tym bardziej, że naprawdę wykupiliście większość mojego sklepu za co cholernie Wam dziękuję. Dla mikroprzedsiębiorcy taka akcja to często być albo nie być i przyznam, że cała ta akcja daje mi wewnętrzny spokój, że w styczniu mogę powoli startować z nowymi rzeczami, bez nie wiadomo jakiej presji.

ALE. Pamiętajcie, że rękodzieło to rękodzieło i choć ten sklep idzie w zapomnienie, to nie oznacza że całkowicie kończę działalność - strona będzie sobie wisieć, a jeśli komuś z Was rzecz którą kupiliście się zepsuje albo stwierdzicie na przykład, że dana rzecz Wam się nie podoba, albo to jednak nie dla Was - piszcie do mnie.
Zrobimy wymianę, wysyłkę czegoś innego, naprawę czy po prostu zwrot kasy. Wiem jak jest z takimi prezentami kupowanymi przez internet i czasem w szale zakupów ktoś za bardzo zaszaleje na święta, a później mu głupio pisać o zwroty.
Od tego to jest i rękodzielniczo rzecz biorąc, za ludzkie podejście zawsze lubiłem kupować u rękodzielników ; D

Pora zacząć montować stare już nagrane rzeczy. Uruchomię swojego Youtubka i może uda się tam jednak nagrać jakąś dłuższą formę, a krótką zostawię na instagrama i TT. No i chyba zrobię to, czego się bałem a jednocześnie zawsze chciałem zrobić - wezmę lekcje grania na klawiszach.
Od kilku lat nie mogę znaleźć dobrej, skutecznej metody walki ze stresem. Kiedyś to było rękodzieło właśnie, ale jak już ustaliliśmy, prowadząc firmę pewna magia musi uciec (na szczęście lubi też wrócić:))

Na muzykę nie było czasu. W zasadzie to na nic nie było czasu, więc chyba rzeczywiście pora na nagrywanie video, montowanie, pisanie i muzykowanie. Chciałbym to połączyć w jedną dużą twórczą całość ale to przyszłość i to odległa.
A póki co - będzie krótka forma. Będę o tym pisać na #rozkminkrzaka bo ten tag to cząstka mnie i pozostawiam go sobie na swoje rozkminy i atencyjne pisanie o swoim życiu w którym trochę uczestniczycie.

A jeśli ktoś chciałby podziałać jeśli chodzi o nagrywanie we #wroclaw - piszcie. Chętnie podziałałbym z kimś a nie tylko zawsze samemu. Może nagramy jakiś teledysk dla kogoś? Albo walniemy krótką 30 sekundową formę? A może po prostu potrzebujecie kogoś do pomocy, zaś ja chętnie nauczę się czegoś nowego bo jestem amatorem. Generalnie pobawmy się formą - mam miejsce, słaby sprzęt i słabe oświetlenie: To idealny zestaw by zrobić coś twórczego xD Jak coś PW do mnie.

PS: W trakcie gdy leciały te wszystkie promki, ja tak naprawdę byłem w 2 różnych miejscach a mój sklep wędrował ze mną razem w aucie robiąc 1500km przez ten czas, zdjęcie zostawiam Wam w komentarzu - cały sklep spakowany w dwie skrzynie i kilka kartonów :)
bkwas - Kontynuuję akcję wyprzedaży całego mojego sklepu >LINK< więc ponowne #rozdajo...
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 92
@Borealny: W skrócie - wypaliłem się.

Żeby ten sklep miał sens i żeby zarabiał na siebie musiałem cisnąć kwartalnie 300-500 sztuk rzeczy. A to też oznaczało, że prócz samego tworzenia trzeba było je oczywiście ofotografować, wrzucić na stronę i promować. A gdy podliczyłem ile czasu mnie to wszystko kosztuje łącznie ze zdrowiem wyszło, że jeśli chciałbym założyć rodzinę to musieliby się żywić żywicą, żeby przeżyć xD

Ale hobbistycznie będę sobie
  • Odpowiedz
  • 8
@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota: Robota to trochę za dużo powiedziane - ale mam dwa stałe zlecenia które dają mi mniej więcej podobną ilość pieniędzy które dawał ten sklep z tym, że pracy mam przy nich 10x mniej.

Jedno zlecenie to wypalanie na moim ploterze 1000szt. miesięcznie elementów dla znajomego stolarza, a druga robota to kręcenie filmików reklamowych dla małej firmy, średnio 12-15 filmów miesięcznie.

Nadal nie zarabiam przez to kokosów, bo jak odliczę
  • Odpowiedz
  • 1
@bkwas zaspałem z zakupami ()
Brawo Mireczku, akcja promocyjna się udała bo wszystkie trytowce wyglądają na sprzedane :)))
  • Odpowiedz
  • 0
@bkwas dawno temu już Ci pisałem - jest marketplace dla takich jak Ty. Nazywa się Etsy, Etsy.com. zarejestruj się i pchaj swoje tematy za euro gdzie cenę możesz zrobić pewnie x4.
  • Odpowiedz
  • 2
@su1ik: rok temu zmieniałem cały sklep i wyszło jak widzisz : D

A teraz dłuuuuga przerwa i powrót do hobbistycznego działania ;)
  • Odpowiedz