Wpis z mikrobloga

#f1

Formuła 1 polega na tym, by jak najbardziej widowiskowo zderzyć się z kimś innym przy prędkości 300 km/h i jeszcze wyjść z tego bez szwanku. Co niektórzy próbują po dwóch godzinach włóczenia się w kółko dojechać do mety i zdobyć jakieśtam punkty i jakiśtam tytuł mistrza świata, ale ich po prostu przerasta solidne przywalenie w bandę z opon.


Pytam więc najznamienitszych ekspertów czyj incydent wyścigowy w ostatnich 30 latach był najlepszy. Zapraszam do wypowiedzi w komentarzach.

- Ja w głowie mam GP Kanady 2007 i Roberta Kubice

Ratzenberger, Senna i Bianchi dyskwalifikacja bo nie wyszli bez szwanku
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SpongeBobertKanciastoRenki: Grosjean vs połowa stawki na Spa w 2012 roku
Massa na Hockenheim w 2014
Zamach na Verstappena na Silverstone w 2021
Zhou na Silverstone w 2022
No i crème de la crème: Gekon w Melbourne w 2024 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z takich starszych to Alonso w Sao Paulo w 2004
  • Odpowiedz