Aktywne Wpisy

SzubiDubiDu +68
Przypominam, że wszystkie urzędy w małych miejscowościach to w rzeczywistości żydowskie przedszkola dla dorosłych kobiet.
-90% pracowników to kobiety
-0% przydatności takiego obiektu
-główny cel to dawanie zajęć kobietom aby nie siedziały znudzone w domu bo jeszcze by wymyśliły np. rodzić dzieci
-zamiast tego przekładają papierki ze stosu A na stos B, popijają kawę i rywalizują między sobą o ubiór i wakacje
-ich pensje to za mało aby mogłby się samodzielnie utrzymać (jedzenie, ubrania, wakacje) więc potrzebna
-90% pracowników to kobiety
-0% przydatności takiego obiektu
-główny cel to dawanie zajęć kobietom aby nie siedziały znudzone w domu bo jeszcze by wymyśliły np. rodzić dzieci
-zamiast tego przekładają papierki ze stosu A na stos B, popijają kawę i rywalizują między sobą o ubiór i wakacje
-ich pensje to za mało aby mogłby się samodzielnie utrzymać (jedzenie, ubrania, wakacje) więc potrzebna
źródło: IMG_3032
Pobierz
wfyokyga +29
źródło: temp_file2270237637392398901
Pobierz




największy mit to to że niby programiści mają większe IQ i są wykształceni, to taka bujda że ja pitole.
Łączy ich nawet wulgarne, proste, prymitywne słownictwo, jak postawisz obok siebie programistę i magazyniera i każesz im coś mówić (bez przyznawania się co robią) to nie odróżnisz jednego od drugiego
To prawda. Moje ulubione dni w biurze to wtorki. Wtedy jeden kodoj*bacz średnio od 9 do 15 ma calla. Typowy programista - Kredyt na zamieszkanie, Auto w leasing. Z tych 6 godzin rozmowy, to tak z 2-3 to rozmowa
@nad__czlowiek: gdzie wy pracujecie? Przecież nie od tego jest sacrum master. Trzeba się szanować i nie dać sobie wejść na głowę. Jeszcze się nie spotkałem
tematy rozmów takich lekarzy: co się dzieje na świecie, tematy ważkie, książki, polityka, ekonomia, nauka, wszystko okraszone bogatym słownictwem
tematy rozmów programistów: gierki, przekleństwa, teksty z Kapitana B---y, co drugie słowo to przekleństwo, język rynsztokowy. Dac pieniadze programiscie to jak dac swini zegarek
@nad__czlowiek: No niestety, słabi programiści, albo dopiero zaczynający muszą wpierw się napocić bądź spłacić tzw. dług technologiczny.