Wpis z mikrobloga

#stypendium #pytanie #prawo #studia
Mireczki krótka piłka bo sprawa paląca. Złożyłem podanie o stypendium rektora które zostało odrzucone prawdopodobnie poprzez jeden zapis w prawie jak i regulaminie uczelni:

4. Łączny okres, przez który przysługują świadczenia, o których mowa w art. 86 ust. 1 pkt 1-4 i art. 359 ust. 1, wynosi 12 semestrów, bez względu na ich pobieranie przez studenta, z zastrzeżeniem że w ramach tego okresu świadczenia przysługują na studiach:

1) pierwszego stopnia - nie dłużej niż przez 9 semestrów;
2) drugiego stopnia - nie dłużej niż przez 7 semestrów.

Teraz rozpoczynam 5 semestr studiów na tej uczelni jednak poprzednio 4 semestry studiowałem gdzie indziej. W sumie daje to 9 semestrów więc świadczenie powinno być przyznane na przynajmniej jeden semestr. Tu oczywiscie podaje semestry rozpoczęte więc teraz w sumie wypada 9. Dodatkowo na poprzedniej uczelnie ostatniego semestru nie ukończyłem więc nie jestem pewny czy go zaliczać czy nie ale nawet po wliczeniu ustawowo powinienem pobierać przez ten jeden semestr. W rankingu pomimo wyróżniających wyników w nauce mam 0 puntków, a spokojnie zakwalfikowałbym się do czołówki. Czy pisanie odwołania coś da? Ktoś wie jak z tym jest? Czy uczelnia może zrobić wyjątek i odstępstwo od tego przepisu? Oczywiście składam odwołanie i tak i tak, ale proszę o jakieś porady w tej sprawie.
Thanks you all from the mountain!
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Skotlicki: liczy się każdy rozpoczęty semestr, nawet jeśli studiowałeś tylko jeden dzień na danym semestrze, uczelnia ma wgląd do bazy i widzi wszystkie twoje semestry, jeżeli poprzednia uczelnia skreśliła cię dopiero w październiku możliwe że policzyli ci to jako kolejny semestr
  • Odpowiedz
@Skotlicki: a i jeszcze jedno, zapis ten wynika z ustawy i nie można go obejść ani zrobić wyjątku, system sam liczy semestry i przy próbie rejestracji świadczenia, jeżeli okres został przekroczony wywala błąd
  • Odpowiedz