Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 119
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lubaxd: moje przemyślenia są zupełnie różne, pracowałem fizycznie, a teraz korpo, i korpo oraz praca umysłowa są dla mnie znacznie bardziej drenujące z życia. Ale to tylko moja opinia.
  • Odpowiedz
@qwenti: w jaki sposób praca przy biurku niszczy zdrowie jeżeli zachowujesz bhp? Masz dużo wolnego czasu, możesz się po pracy zrelaksować a przede wszystkim porządnie wyspać i masz warunki żeby jeść zdrowo a to są podstawy profilaktyki. Fotel możesz mieć ergonomiczny i jak będziesz na nim poprawnie siedział to nic ci nie będzie. A po robocie idziesz sa pobiegać/na basen siłkę i masz ruch, a nawet zbudujesz dobrą formę. Do
  • Odpowiedz
pracować na fizola, kłaść płytki, robić hydraulikę, albo zostać złotą rączkę


@lubaxd: Zostaje się fachowcem i pracuje na siebie, nie Janusza. Wtedy żyjesz jak człowiek nie bydle. Ale płytki nie, bo szkoda pleców.
  • Odpowiedz
a widzisz a ja po 18 latach w IT przeszedłem do roboty fizycznej - piekarz. To co innego niż budowa ale jednak też fizyczna, nocki zarwane itp. I jest zajebiście


@wykopowy_brukselek: @lubaxd znam dwie osoby z kręgu bliższych kumpli którzy 10 i 15 latach rzucili robotę w IT - koleżanka aktualnie jest nauczycielką, kumpel jeździ na taksówce..
nie byli w------i fizycznie, ale psychicznie - mobing, presja, ciągłe zmiany, przerzucanie
  • Odpowiedz
Jakich możliwości nie masz?


@PiotrFr:

w pracy fizycznej (przynajmniej takiej ciężkiej jak budowa/wykończeniówka) nie ma możliwości aby zaopiekować trzy filary profilaktyki
  • Odpowiedz
@kjubikul:

nie ma możliwości aby zaopiekować trzy filary profilaktyki czyli: dieta, sen, ruch


A to niby dlaczego?
A dobra, napisałeś dalej. Wyobrażasz sobie pracę w kamieniołomie 16h
  • Odpowiedz
@lubaxd: 100% prawdy w tym co piszesz, robiłem ogólnobudowlane roboty na jakiś wioskach i nie tylko przez 2 lata a potem przez 2 lata full time zbrojarz na blokach w trójmieście, człowiek wróci do domu po tych 8-10h w robocie i jest kompletnie wykończony, brak siły na siłownie czy jakiekolwiek inne ćwiczenia bo przecież w pracy się człowiek ruszał wiele godzin to chcę sobie trochę po prostu nic nie robić
  • Odpowiedz
@saviola7 Ja w budowlance byłem zmęczony psychicznie bo Janusz, który się czepiał. Współpracownicy to większość prosatcy. Słaba organizacja pracy, że słabym podziałem obowiązków. R-------e paznokcie, opalony ryj mimo kremu z wysokim filtrem.
Ból mięśni mimo iż jestem wysportowany.
  • Odpowiedz
Po 2 podlapania expa powinienes juz na wlasnej dzialalnosci brac sobie zlecenia


@jegertilbake: to tak nie działa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Byłem na paru fuchach, zrobiłem wszystko fajnie i ładnie, tylko zarobiłem huiowo. Po podliczeniu stawki godzinowej (zakupy/pakowanie/robote/sprzatanie/rozładunek) wychodziło mi tyle samo co mam w pracy płacone. Następnemu gościowi zapodałem cenę rynkową którą znalazłem na internecie/forach i powiedział, że tyle to on nie zapłaci ( ͡
  • Odpowiedz
@lubaxd: każdemu co marudzi na pracę biurową, że go męczą rozmowy na teams albo jakieś taski proponuję iść na budowę na miesiąc, najlepiej w grudniu. Do tego co tydzień po spotkaniu inwestora słuchać p---------a kierownika budowy i piąty raz przerabiać to samo bo sobie coś nowego wymyślili. A potem jeszcze użerać się z ekipami od innych robót niż twoja bo albo ty nie możesz czegoś zrobić póki oni nie skończą,
  • Odpowiedz
@Pajonkek: Nie pisalem o dorabianiu po godzinach czy fuchach. Mowie o wykonczeniu albo lazienki od A do Z albo calego mieszkania.

I nikt normalny nie liczy za godzinę, podajesz cennik gdzie poszczegolne roboty sa odpowiednio liczone. Np. ukladanie plytek czy sufitu podwieszanego idzie od metra.

Remontowalem 2 mieszkania i spotkalem mase fachowcow az znalazlem jednego porzadnego z takim cennikiem i nie narzeka. Dalem mu 1000zl napiwku na koniec, bo mi
  • Odpowiedz