Wpis z mikrobloga

zdarza mi się podejmować nierozsądne decyzje finansowe, ale potem słyszę, że ktoś robi wesele za 80k z którego nawet połowa się nie zwróciła.

no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD

To trzeba mieć coś z deklem
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 56
@Rzewliwy_wykolejeniec: tak niestety działają w większości kobiety. C--j, że przez 5 lat po weselu będzie trzeba sobie dużo odmawiać, ważne, że przez 1 noc poczuje się jak królowa. A do kogo będą pretensje za dwa lata, że nawet na wakacje od ślubu nie wyjechaliśmy? No oczywiście, że do męża.
  • Odpowiedz
@AbadzabayY: serio takie są stawki, sprawdź cenę za talerzyk w wojewódzkich, przy czym cena za talerzyk to ok połowa kosztów wesela (bo jeszcze jest DJ, fotograf, alko, ubrania, kwiatki itd.)
  • Odpowiedz
@Rzewliwy_wykolejeniec: Może cię to zaskoczyć, ale ogólnie ludzie wydają hajs na głupoty, kupują ubrania które mają ładnie wyglądać zamiast nosić wytrzymałe i praktyczne ubrania robocze, kupują ekskluzywne auta zamiast jeździć Daciami w gazie, jedzą w restauracjach zamiast samemu gotować (czasami nawet niezdrowe jedzenie, wtedy poza traceniem pieniędzy, tracą też zdrowie), palą p-------y i tak dalej.
  • Odpowiedz
  • 15
@Rzewliwy_wykolejeniec:
Nie zgadzam się:

1. Cena 80k za wesele jest całkiem normalna. Wesele na 150 osób, jedna osoba to około ~500zł daje 75 000zł.
500zł na osobę to nie jest jakaś niesamowita impreza. Restauracja skasuje nas około 350-400zł za gościa na wstępie, zazwyczaj z ~20% miejsc noclegowych dla przyjezdnej rodziny, do tego koszty stałe: ubiór, muzyka, fotograf
  • Odpowiedz
@Rzewliwy_wykolejeniec: moje wesele zmieściło się w budżecie 35k, zwróciło się 60k - polecam małe rodzinne imprezy bez dalszych krewnych i znajomych. Klimatyczne, ładne, można sobie wszystko pod siebie zrobić i nie przejmować czy się gościom spodoba.
  • Odpowiedz