Aktywne Wpisy
kidi1 +44
Ze względu na to, że idzie zima, czeka nas ten sam scenariusz związany z dziećmi.
Dziecko łapie wirusa grypy.
Objawy to gorączka ból głowy, kaszel, osłabienie.
Rodzic idzie z dzieckiem do lekarza.
Lekarz bada powierzchownie, ale nie robi żadnych testów.
Dziecko łapie wirusa grypy.
Objawy to gorączka ból głowy, kaszel, osłabienie.
Rodzic idzie z dzieckiem do lekarza.
Lekarz bada powierzchownie, ale nie robi żadnych testów.
PiccoloColo +46
6 a może nawet 7 znajomych się o------o przez ostatnie półtora roku. No p------o chłopów.
Można by przypuszczać, że pan Tomczak byłby idealnym kandydatem na obrońcę prawa zwykłych obywateli do tanich nieruchomości, zważywszy na to, że sam mógł długo pracować na swój 250-metrowy dom. Jednakże, wycena domu na 470 000 zł może sugerować, że budynek może być w złym stanie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
W rzeczywistości jednak Pan Jacek prawdopodobnie nie jest aż tak biedny jak twierdzi w swoim oświadczeniu majątkowym. Jacek Jerzy Tomczak jest prawnukiem Ludwika Zoroastera Morzyckiego, właściciela dworu w Giewartowie. Rodzice pana Jacka przez wiele lat walczyli w sądzie o zwrot majątku przejętego przez rząd komunistyczny po II wojnie światowej. Spór o te posiadłości trwał ponad dwadzieścia pięć lat. Ostatecznie pałac, prawie 40 hektarów gruntów oraz 116 hektarów jeziora powidzkiego przeszło z mienia gminy Ostrowite do spadkobierców. Obecnie, spadkobiercy majątku w Giewartowie złożyli w starostwie wniosek o przekwalifikowanie części jeziora z wody płynącej na stojącą. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, ponad sto hektarów jeziora stanie się prywatną własnością. Pan Jacek Tomczak reprezentował spadkobierców w sądzie.
Jolanta Tomczak twierdzi, że ich działanie nie jest kierowane chęcią zawładnięcia wody i niedopuszczenia mieszkańców do korzystania z kąpieli, mimo to już teraz są pobierane opłaty parkingowe na ich terenach przy jeziorze. Ale mniejsza o to.
Już w 2012 roku rodzina Tomczaków wzbudziła zainteresowanie mediów. Pojawiły się wątpliwości co do opłacania podatku za lokale, w których swoją kancelarię notarialną prowadził poseł PO, Jacek Tomczak. Właścicielami tych lokali była żona oraz rodzice polityka. Żona posła płaciła podatek jak za mieszkanie, podczas gdy rodzice posła... nie płacili go wcale. Należy zaznaczyć, że podatek za lokale mieszkalne jest 30 razy niższy niż za pomieszczenia przeznaczone na działalność gospodarczą.
- Nie jestem na bieżąco. Zwłaszcza, że nie jestem współwłaścicielem lokalu i płatnikiem tego podatku - zapewniał nas wtedy Jacek Tomczak. Kiedy zwróciliśmy uwagę, że współwłaścicielami jest jego rodzina, odpowiedział, że spróbuje wyjaśnić sprawę.
Zaskoczenie wtedy wyraził Zbigniew Brzozowski, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej zarządzającej kamienicą.
- Polityk mówi, że nie jest współwłaścicielem? Jeśli formalnie nim nie jest, to od wielu miesięcy zachowuje się jakby nim był. Przychodził na zebrania naszej wspólnoty. Reprezentował swoją żonę i siebie. Podpisywał się pod uchwałami, na listach obecności, aktywnie uczestniczył w posiedzeniach - opowiada Zbigniew Brzozowski.
To tyle na dziś, jutro będę węszył więcej.
Źródła:
- http://www.gazetaslupecka.pl/spadkobiercy-zabieraja-glos-wojt-o-sporze-ze-spadkobiercami/
- https://poznan.tvp.pl/44630915/rodzice-posla-tomczaka-domagaja-na-wlasnosc-czesci-jeziora-powidzkiego
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Tomczak_(polityk)
- https://gloswielkopolski.pl/zona-posla-tomczaka-placi-podatek-jak-za-mieszkanie-jego-rodzice-wcale/ar/715221
- https://gloswielkopolski.pl/posel-tomczak-prowadzi-dzialalnosc-w-mieszkaniu-nie-ujawnia-jak-to-jest-opodatkowane/ar/713769
#nieruchomosci #polityka
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@duzy_krotki:
To co napisałem nijak się ma do tego co zacytowałeś.
Już niedługo xD