Wpis z mikrobloga

Pisalem Wam juz ze postawiono na model chinski w Polsce. Natmiast co jest nowe, dotychczas rzadko mowilio sie publicznie o prawdziwych powodach pompowania nieruchow, jednak juz przestali sie kryc(linki ponizej)

Branza budowalan plus powiazne uslugi to najwieksza czesc polskiego PKB. PKB jest wartoscia wytwarzanych dobr. Jesli cena wytwarzanej nieruchomosci wzrosla r/r 20%, to rowniez PKB w tej czesci wzroslo 20%.
PKB Polski rosnie wiec glownie na wzroscie wartosci tej konkretnej galezi gosp, a nie na organicznym wzroscie efektywnosci innych obszarow i rozwoju firm (poza deweloperami&powiazane)

Po co to robią? Majac dodatnie PKB moga miec tanszy kredyt w zagranicznych walutach.
Tyle i az tyle, tu nie chodzi tylko o lobby, biedne rodziny bez zdolnosci itp.
Taki bal moze trwac dluzej niz myslicie i dlugofalowo odbywa sie kosztem konkurencyjnosci kraju, ale tym nikt sie nie bedzie przejmowal..

NIe musicie ich "uswiadamiac" ze to spowoduje wzrost cen, bo oni tego chcą, wy wrecz ich zachecacie.

Linki:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Nie-ma-jednej-recepty-na-rynek-mieszkaniowy-Rzad-zakasa-rekawy-8801868.html
Minister finasow Domanski:
"Więc ja oczywiście docelowo chciałbym, aby wspierać inwestycje, które generują wzrost gospodarczy, bo bez wzrostu gospodarczego pojawia się nowe problemy przed polską gospodarką""

https://www.parkiet.com/nieruchomosci/art41022401-wiceminister-rozwoju-jacek-tomczak-programu-na-start-nie-odwoluje
Tomczak o powodzie wprowadzenia kredyt na start":
"każda złotówka zainwestowana w budownictwo zwraca się w podatkach, w pracy dla polskich firm budowlanych, wykończeniowych czy producentów materiałów budowlanych. Te 170 tys. nieruchomości kupionych i wybudowanych na tani kredyt to są też dochody dla Skarbu Państwa. To nie jest koszt, który się nie zwraca. Te środki wrócą do budżetu"

#gielda #nieruchomosci
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Branza budowalan plus powiazne uslugi to najwieksza czesc polskiego PKB


@kot__morderca: Ale deweloperka to jest tylko fragment branży budowlanej i to wcale nie taki duży xD
  • Odpowiedz
@Khaine: Mieszkaniówka to 1/4 branży budowlanej zdaje się. Ale segmenty są powiązane, słaba kondycja jednego przenosi się na drugi. U Niemca gorsza kondycja deweloperów przeszła w bankructwa wielkich firm wykonawczych a to z kolei już przenosi się na gorszą sytuacje banków. To nie handel paróweczkami, że ktoś dociśnie akurat precyzyjnie tylko deweloperuchów bezkosztowo dla całej gopsodarki. Byłby koszty i politycy raczej tego nie chcą. A firmy budowlane w Polsce i
  • Odpowiedz
Miszkaniowka to 30% budowlanki. Dodaj uslugi powiazane podbijajce PKB jak finansowe/banki poprzez kredyty, sprzet agd do nowych mieszkan, branza meblarska etc.
  • Odpowiedz
@wypopekX: Mnożnik dla budowlanki to ~3, więc można wnioskować, że ~15% PKB zależy od koniunktury w tej branży. Czy to dużo? Imo tak, ale scenariusze hiszpański/irlandzki raczej nam nie grozi, przywilej własnej waluty.
  • Odpowiedz
@kot__morderca: pompowanie cen nieruchomości to przede wszystkim tworzenie presji płacowej wśród najlepiej zarabiających.

Do tej pory tworzono pensję płacową oddolnie - podnosi się pensję minimalną, wtedy wszyscy co zarabiają minimum muszą dostać podwyżki, natomiast ci co zarabiają np. minimalna + 200, albo minimalna + 800 idą do szefa i też męczą o podwyżki.
Problem jest taki że nie można podnosić minimalnych w nieskończoność bo załamie się część przedsiębiorstw, które cały
  • Odpowiedz
@kot__morderca: budowa mieszkan socjoalnych, TBS czy innych tego typu tak samo nakreca PKB
i to nawet lepiej bo nie ma marz 40% takze dystrybucja tej wytworzonej wartosci jest rowniejsza, co przeklada sie na wieksza konsumpcje i wyzszy mnoznik inwestycji => wiekszy wzrost PKB

jakby chodzilo o PKB to by wlasnie robili to w ten sposob

chodzi jednak tylko o korupcje niestety
  • Odpowiedz
@kot__morderca: No dobra, nowe mieszkania sprawiają, że zarabiają inne gałęzie gospodarki (wykończeniówka, meble itd.) no to niech deweloper zejdzie z marży i zarobi tyle samo na sprzedaży dwóch mieszkań a nie jednego. Wtedy gospodarka zyska podwójnie bo trzeba wykończyć dwa mieszkania. Niestety tego nie robi, bo woli dawkować podaż i utrzymywać wysokie ceny, aby źródełko za szybko nie wyschło i popyt nie spadł.
  • Odpowiedz