Wpis z mikrobloga

Pokażę wam, jak ta dziura do remontu wygląda. Może coś podpowiecie. Ale wiecie co? Im dłużej tam "tymczasowo" nocuję, to coraz częściej się zastanawiam, czy faktycznie robić remont wg stylu IKEA i czy wszystko wyrzucić wPiSdu.

Kiedy tam przyszedłem, na chwil kilka, to moim marzeniem było stamtąd uciec - na swoje - ale ten cel był mało realny.

Po prostu ten widok już mi spowszedniał. Przyzwyczaiłem się do takich warunków. A im więcej czytam na grupach, co się dzieje na nowych osiedlach, jakie fuszerki odstawili deweloperzy, na czym oszczędzili, to w wielkiej płycie jest znacznie mniej problemów.

Kuchnia dużo się nie zmieniła, tylko nie ma już piecyka (kiedyś był na gaz, potem na prąd). Kuchenka, z której podobno ulatnia się gaz, a potem kontrolerów nikt już nie wpuszczał.

Łazienka, gdzie można kręcić sceny grozy. Kiedyś sama wylewka na podłodze i stary kibel. Potem właściciele położyli wykładzinę i zmienili muszlę, bo wstydzili się robotników ze spółdzielni.

Mały pokoik, który wg mnie wygląda klimatycznie, ale internauci się z niego śmieją - dlaczego? - nie wiem.

2 pozostałe pokoje - jak na mieszkanie z wielkiej płyty - są całkiem duże.

Ale o co chodzi? Idąc po kolei pokoje ze zdjęć:

1) W kuchni jest położona na podłodze wykładzina. Kiedyś standard w wielkiej płycie. Dziś kładzie się płytki lub panele. Może nie tylko to, ale to mi już napiszecie. Ale w tych wykładzinach lubię jedną rzecz - są miękkie pod stopami - przyjemnie się chodzi. Jak się całkiem zużyje, to łatwo wymienić. Problem w tym, że położona jest byle jak na nierównej wylewce i popękała na brzegach.

2) Łazienka - co do wykładziny mam podobne zdanie - tylko ona jest już całkiem zniszczona - a dużym problemem jest mały rozmiar łazienki. Ma być prysznic i pralka. Nie bardzo wiem, jak to rozmieścić. Piecyka i rur od gazu już nie ma. Kiedyś ze starego kibla był smród na całe mieszkanie, co dawało się wszystkim we znaki.

3) W pokojach są dywany. Internauci się śmieją, bo niemodne, bo PRL. Dla mnie wadą jest kurz, jaki się na nich zbiera. Ale zalet mają kilka - jest cieplej, chodzi się miękko (nawet boso), nie niszczysz podłogi, izolacja od sąsiadów z dołu...

4) Pokój mały - dywan niezniszczony, kanapy do wywalenia (bo nikt powyżej 170m nie mieści się), hm...

5) Pokój z brązowymi szafami - trąci myszką jak się otworzy drzwi, więc pewnie trzeba będzie się ich pozbyć (ocenicie sami), reszta mebli wydaje się ok.

6) Pokój z szarym dywanem - nie mam więcej zdjęć, też wydaje się w miarę ok.

7) Przedpokój - brak pomysłów

I mam jeszcze takie przemyślenia:

8) Jak robisz remont generalny, to raczej wymieniasz wszystkie podłogi, meble - co dla środowiska nie jest przyjemne - coś, co jeszcze nadaje się do użytku, wymieniasz tylko dlatego, że już niemodne, że na TikToku się śmieją i studenci się wstydzą...

Na przykład oglądałem kiedyś mieszkanie po jakiejś bogobojnej rodzinie, tam wszystko było klasycznie PRL, ale zadbane, oprócz łazienki, która była w tragicznym stanie. Pewnie kupił to jakiś fliper, wyrzucił wszystko i urządził wg stylu IKEA.

Dlatego nigdy nie mógłbym zostać fliperem i zamieniać naszej historii na współczesny kicz.

9) Czy w kuchni płytki? Wg mnie nie. Ściany, które są odporne na wilgoć - coś kiedyś słyszałem o tym.

10) W łazience raczej płytki czy jakieś inne opcje? Co mam do wyboru?

Po prostu napiszcie, co byście tam zrobili. Nie mam projektantki i wszystko sam muszę zaprojektować.

Fachowcy, którzy tam przychodzili, rzygali jeszcze w windzie. Nie wiem, dlaczego.

A muszę, bo jak nie, to sami lokatorzy chwycą za młotek.

Edit: aha, foty z 2019 roku, wtedy był porządek, a dziś wolę nie pokazywać.

Edit 2: Jakoś tak szkoda mi to wszystko wypier... i zrobić tak samo jak każde inne na wynajem.

#remont #remontujzwykopem #prl #mieszkanie #studbaza #przegryw
SendMeAnAngel - Pokażę wam, jak ta dziura do remontu wygląda. Może coś podpowiecie. A...

źródło: image-stack

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SendMeAnAngel jak masz drewniane podłogi to nie wyrzucaj tylko zaproś dobrego parkieciarza i Ci to odnowi. Wejdź na mój profil i zobacz co można wyciągnąć ze starego zniszczonego parkietu
  • Odpowiedz
@SendMeAnAngel:
1. Z łazienką niestety nic tanim kosztem nie zrobisz, tutaj będzie drogo, ale na pocieszenie powiem - ta łazienka wcale nie jest mała.
2. Kuchnię jesteś w stanie doprowadzić do porządku względnie małym kosztem - odmalować ściany, położyć nową wykładzinę, gotowe mebelki typu: https://www.castorama.pl/kuchnia/meble-kuchenne/gotowe-zestawy-mebli-kuchennych.cat , i wywalić te stoliko-szafki na lewo od wejścia.
3. Pozostałe pomieszczenia wystarczy odgracić z tych starych mebli, pomalować ściany, a na podłogę - w
  • Odpowiedz
1. Z łazienką niestety nic tanim kosztem nie zrobisz, tutaj będzie drogo, ale na pocieszenie powiem - ta łazienka wcale nie jest mała.


@RandomowyMirek: 3,2 m2 z tego, co pamiętam. Największy problem to układ łazienki. Za bardzo nie wiadomo, gdzie co wstawić. Teraz jest wanna. Chcę prysznic. I dojdzie pralka.

2. Kuchnię jesteś w stanie doprowadzić do porządku względnie małym kosztem - odmalować ściany, położyć nową wykładzinę, gotowe mebelki typu:
  • Odpowiedz