Wpis z mikrobloga

przydałaby mi się osoba, z którą mógłbym dzielić koszty wynajmu, opłat, jedzenia, obowiązków w mieszkaniu, itp. Można nawet wychodzić na obiad razem


@mirko_anonim: tylko żeby ta osoba była nie gruba, raczej atrakcyjna. I jeszcze młodsza ode mnie,
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Przecież możesz tak robić, zawrzyj umowę z kimś i gotowe, nawet słowną.

Urzędnik tutaj do niczego nie jest potrzebny, niby czemu miałby służyć taki papierek z pieczątką? Żadnych zapomóg od państwa nie dostaniesz za taki "związek", egzekwować płatności też nie pomogą, bo są prawa lokatora, nie zapłaci swojej części to masz pecha, więc byłby to papierek dla samego papierka, no czysty bezsens.

  • Odpowiedz
@mirko_anonim: z babą to się nazywa chyba białe małżeństwo jak razem nie "śpicie" a jak z kolegą to przyjaźń współlokator. Jak masz rodzeństwo to możesz z bratem albo siostrą sobie mieszkać.
Z kolegą to nawet chyba w takim układzie lepiej bo możecie sobie chodzić razem na panienki xD
W ogóle jak nisko trzeba upaść żeby aż tak obniżyć wymagania? To ja już wolę być gniazdownikiem i mieszkać sobie z starymi
  • Odpowiedz
W ogóle jak nisko trzeba upaść żeby aż tak obniżyć wymagania? To ja już wolę być gniazdownikiem i mieszkać sobie z starymi póki nie znajdę baby.


@zulugulubenc2: no to faktycznie kozak jesteś jak ze starymi do 30 mieszkasz i BEZ BABY to nawet nie będziesz myślał o wyprowadzce

a potem zamieszkasz z tą babą i nawet wyprać nie będziesz umiał, ani nie będziesz wiedział gdzie się czynsz płaci ^^
  • Odpowiedz
@Dietetyq: To że mieszkam z rodzicami nie znaczy że nie piorę i nie gotuję. W obowiązkach domowych uczestniczyłem jak już miałem 13 lat albo więcej. Do tego mieszkam na wsi od urodzenia i mógłbym innym gadać że jak pobudują sobie domek na wsi bo się dorobią w okolicach 40 to nie będą umieli trawy kosić i innych przydomowych rzeczy.

Nie wszyscy są spieroxami takimi że zamienić by chcieli matkę na
  • Odpowiedz