Wpis z mikrobloga

@MistrzKowalski: Wiem o tym. Zapewne dowodem na dojrzałość jest zapraszanie całej ferajny krewnych. Nawet tych, z którymi nie ma się kontaktu albo zwyczajnie nie lubi. Na szczęście dorosłość daje nam prawo zapraszania tych, których faktycznie chce się gościć:)
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX wesela na 200 czy 300 osób to najczęściej wesela które finansują rodzice a Ci zapraszają wszystkich sąsiadów z rodzinami, wszystkie ciotki/wujków z rodzinami, osoby z rodzinami które kiedykolwiek ich zaprosili na swój ślub i mlodej parze zostaje zaledwie kilka lub kilkanaście osób które same chcą zaprosić. Na moim ślubie i weselu było 40 osób.
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX: u mnie na weselu było kolo 120 osób. I nie bylo tak, ze zaproszone byly osoby które widuje sie raz na ruski rok. Moja mam ma np 3 siostry i z wszystkimi sie często spotykaliśmy. U żony podobnie bo np raz w miesiącu jeździmy na wieś ich odwiedzić. Zależy jak kto jest zżyty ze swoją rodziną.
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX: sama bede robić za rok na 60 i powiem ci, że tylko raz byłam na dużym weselu (230 osób), tak to każdy robi do 100 osób (najczęściej na 80), teraz będę na weselu za 20 tygodnie też gości jakoś mniej niż 100. Tendencja jest taka że wesel na 300 osób to się już raczej nie robi jak i młodzi teraz sobie sami finansują wesele
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX Na moim weselu cała rodzina ze znajomymi wychodziła ok. 500 osób. Stwierdziliśmy, że nie ma opcji zrobic takiego dużego wesela, wiec zaprosilismy bez dzieci kuzynostwa. Zostało 260, a ostatecznie potwierdziło 110 xd
  • Odpowiedz
karzą zapraszać jakieś ciotki co się je widzi tylko na pogrzebach


@xXxPu55ySl4y3RXxX: jakbym zapraszał takie ciotki to tylko z mojej strony pewnie byłoby 400 osób. Jak liczyłem tylko te osoby z którymi utrzymuję regularny kontakt to wyszło mi ponad 130 osób. Bo trochę głupio zaprosić kuzyna, z którym widzę się 4x do roku, a tego, którego widzę 3x już nie.
Jakby zona miała podobną rodzinę to robi się te 250
  • Odpowiedz
@matrzowoli wystarczy mieć duża rodzinę. Unie rodzice mają po 5 rodzeństwa- każdy z nich ma żonę/męża + dzieci. W ten sposób zapraszając samych wojkow I kuzynów robi się 50 osób. U męża to samo. A gdzie jeszcze znajomi i jakas dalsza epdzina z którą utrzymuje się kontakt.
Głupio zapraszać tylko wybranych woec z mężem olaliśmy i zrobiliśmy wesele tylko my, rodzice, rodzeństwo i świadkowie.
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX: rodzina + jeśli ktoś jest towarzyski to ma znajomych i najprawdopodobniej partnera, który ma podobnie i w efekcie czego każdy zaprasza po znajomych i rodziny, większość przyjdzie z partnerem lub dziećmi etc
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX: ja to w ogóle nie chciałem wesela, a ostatecznie było u mnie na weselu prawie 180 osób xDD Rodzice jednej i drugiej strony się uparli, że muszą zaprosić całą rodzinę jaka tylko może pojawić się w drzewie genealogicznym. I tak dobrze, że tylko tyle było, bo teściowa zaprosiła 200 osób, moja mama 100 (chociaż później w sumie żałowałem, że nie było więcej - koperty xD). Sponsorowali całą imprezę włącznie
  • Odpowiedz