Wpis z mikrobloga

Seks bez zgody będzie gwałtem
- to główne założenie projektu modyfikującego definicję zgwałcenia w prawie karnym, którym dziś zajął się Sejm.
Politycy Pisu i Konfederacji, którzy sprzeciwiają się ustawie, nazywają ją "prezentem dla bezwzględnych i mściwych kobiet" i trudno nie przyznać im racji. Już niebawem na Facebooku będą krążyć porady prawne: "jak widzisz, że partner chce wziąć rozwod, oskarż go o gwalt". Wygrywasz wszystko: alimenty na dzieci, alimenty na siebie i w dodatku pozbywasz się osoby, której już nie lubisz.
Super sprawa, tylko więzień trzeba więcej dobudować, no ale przynajmniej Pis nie rządzi.
#bekazlewactwa #polska #prawo #pieklomezczyzn #pieknokobiet #konfederacja #polityka
Polejmnie - Seks bez zgody będzie gwałtem
 - to główne założenie projektu modyfikując...

źródło: Screenshot_20240626_170114_Chrome

Pobierz
  • 78
  • Odpowiedz
@OskarDeveloperski: zgoda to werbalny lub niewerbalny akt woli danej osoby na daną czynność w danym czasie.
Nie jestem psycho-loszką i nie wymagam cyrografu pisanego krwią ale w drugą stronę - nie możesz ruchać nieprzytomnych ludzi tylko dlatego że nie powiedzieli głośnego NIE
  • Odpowiedz
  • 5
@thorgoth fajnie, tylko gorzej jak laska pójdzie z tobą dobrowolnie do łóżka, a na następny dzień stwierdzi, że jej się odwidziało i ty ją "zgwałciłeś".
  • Odpowiedz
@OskarDeveloperski: połowa prawa karnego może się opierać na słowu przeciw słowu. Co z tego? Od tego jest dochodzenie i przewód sądowy żeby dojść do prawdy.

Czy kradzież ma być tylko wtedy gdy głosno opierasz się złodziejowi?
Tu chodzi o dokładnie to samo.
Nie mozesz okraść spiącej osoby, nawet gdy ona nie protestuje. I nie możesz analogicznie gwalcic na śpiocha.
Jak komuś dajesz swój portfel to musi być identycznie jasno wyrażone jak zgoda
  • Odpowiedz
@Polejmnie
jak zwykle wykopki się spłakały.
Problem z obecna definicja gwałtu jest taki, że odstaje od definicji w innych bardziej ucwylizowanych krajach a jeżeli ofiara "odpowiednio" nie zareaguje wobec wytycznych, czyli nie alarmowala "donośnie" ze tego nie chce, nie wyrywała się i nie krzyczała to według obecnej definicji nie została zgwałcona.

Poza tym wyroki skazujące są wyższe i zapadają częściej jeśli małoletnią ofiarą gwałtu jest ofiara płci męskiej.
  • Odpowiedz
zgoda to werbalny lub niewerbalny akt woli danej osoby na daną czynność w danym czasie.


@thorgoth: i tu się mylisz, ponieważ ustawa zakłada, że ma być WYRAŹNIE wskazana zgoda. Czyli wszelkie "no weź, ja się wstydzę" nie będą brane pod uwagę i będą traktowane, jako brak zgody. Powodzenia w subtelnym uwodzeniu.

przecież chęć seksu widać werbalnie i niewerbalnie, nie wiem jak inaczej sobie to
  • Odpowiedz
połowa prawa karnego może się opierać na słowu przeciw słowu


@thorgoth: no wlasnie musisz zrozumiec ze nie moze, co sam przyznales ze "sad musi dochodzic kto ma racje", a wiec szukac rzeczywistych dowodow a nie jednego zeznania ustnego jak w projekcie tej ustawy.

Jesli to jest za trudne, to inny przyklad. Zostales oskarzony przez jedna osobe o przestepstwo ktorego nie popelniles, siedziales wtedy w domu, ale nie masz alibi bo
  • Odpowiedz
Problem z obecna definicja gwałtu jest taki, że odstaje od definicji w innych bardziej ucwylizowanych krajach a jeżeli ofiara "odpowiednio" nie zareaguje wobec wytycznych, czyli nie alarmowala "donośnie" ze tego nie chce, nie wyrywała się i nie krzyczała to według obecnej definicji nie została zgwałcona.


@Filippa: Problemem jest podziabanie zgwałcenia na zgwałcenie (art. 197 kk), wykorzystanie niepoczytalności/bezradności (art. 198 kk) oraz wykorzystanie zależności (art. 199 kk). Każdy ma oczywiście różne
  • Odpowiedz