Wpis z mikrobloga

@piekarz007: Nie Katowice ale Bielsko-Biała i też na zdalnej od kilku lat. Próbowałem coworkingu z tych samych powodów, ale kończyło się tym, że ludzie którzy tam przychodzili byli skupieni na swojej robocie więc interakcji między ludzkiej nie było za wiele + ukraińcy robiący na freelance i rozmawiający tylko ze sobą. Więc dużo zależy od ludzi na jakich trafisz. Niedługo będę próbował inne biuro, to zobaczymy jak będzie :D
  • Odpowiedz
kończyło się tym, że ludzie którzy tam przychodzili byli skupieni na swojej robocie więc interakcji między ludzkiej nie było za wiele


@markaron: nie mowię, że to ty, ale generalnie ludziom się wydaje, że pójdą i znajdą super atmosferę. Tak, jak sobie sami nią stworzą. To wymaga wbrew pozorom od introwertyka informatyka trochę wysiłku iść i rzucić głośno - "hej, idzie ktoś do kuchni na kawę? Ktoś na obiad?" Zagadać co
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: To prawda, ja akurat mam naturę ekstrawertyka i nawiązałem fajny kontakt z jedną dziewczyną, która wydawała się najnormalniejsza z nich wszystkich i pracowała tam dłużej ode mnie bo cała reszta nie była chętna do jakichkolwiek interakcji. Po prostu tacy ludzie się trafili, co sama potwierdziła, że kiedyś mieli tam lepszą ekipę.
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: jak jedyne o czym moze porozmawiac taki typowy CRUDziad(jak ja) to ze zaktualizowal w dockerze obraz z alpine na bullseye bo jest poprawione security to w oczach julek projektujacych wizualizacje 3d architektury budynkow jest its over
  • Odpowiedz
@Pmpa: ale nie musisz tam przecież rozmawiać o pracy - ja o pracy nie rozmawiam praktycznie z nikim, bo jestem tak niszowym specjalistą.
  • Odpowiedz