Wpis z mikrobloga

@DzikiWonsz221: no zajebiście, chcesz zgwałcić laskę, przykładasz #!$%@? do twarzy i każesz jej odpalić mobywatela, wpisaś pin w stresie, później znaleźć odpowiednie miejsce gdzie wyrażasz zgodę, na swoim urządzeniu musisz zrobić to samo, pod imieniem i nazwiskiem wszystko, jak już dopełni formalności gwałciciel to teraz może ją ze spokojem zerżnąć i oddalić się w bliżej nieokreślonym kierunku. Myślę że gwałciciel nie będzie się w coś takiego bawić więc z automatu
  • Odpowiedz
@Zapaczony: zgoda, zgodą ale historia stosunków to by była zajebista sprawa, do tego dane medyczne o chorobach wenerycznych kobiety i o chorobach jej poprzednich kochanków. Czlowiek by mogl podjac lepsza decyzje czy akceptuje to ryzyko no i zmniejszylo by sie roznoszenie chorob. Wgl powinna byc mozliwosc sprawdzenia kazdego pod katem pewnych chorob, to nie powinna byc prywatna sprawa. Jak puszczasz dziecko na wycieczke to mozna sprawdzic czy autobus ma przeglad
  • Odpowiedz
W sumie to by było spoko.

Skanujecie dowody mobywatelem i nie ma potem płaczu że "wykorzystau panie władzo chlip chlip"


@Dueil_angoisseus: obstawiam, że po krótkim czasie czegoś takiego kobiety by protestowały, że to odbiera im swobodę i spontaniczność, a w ogóle co to za patriarchalne podejście żeby kobieta musiała prosić się o zgodę xD
  • Odpowiedz
że zgodę można wycofać (czyt jednak dzisiaj mam niesmak i to jednak był gwałt)


@Erk700:
No IMO ten koncept byłby słaby ale myślę że wielu facetów byłoby zainteresowanych takim dodatkowym "zabezpieczeniem" bo jako facet nie wiem co bym zrobił gdybym był fałszywie oskarżony.
  • Odpowiedz