Wpis z mikrobloga

Mam żonę, syna, bardzo ich kocham. Mam też jakichś dwóch kumpli z którymi się spotykam raz na pół roku.
Ale czuję się strasznie samotny. Chciałbym tak wyjść sobie z kimś, posiedzieć, pogadać, pożalić się na robotę, posmiac się.
A nie mam z kim, nie mam żadnej paczki znajomych z którymi bym się mógł czasem spotkać. Do tego pracuję zdalnie I nawet w robocie nie mam z kim pogadać. I tylko Mirko daje mi jakąś tego namiastkę.
Smutno mi.

#feels #zalesie
GrammarNazi - Mam żonę, syna, bardzo ich kocham. Mam też jakichś dwóch kumpli z który...

źródło: temp_file2769005172674331860

Pobierz
  • 112
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: to nie problem z brakiem chłopów u Twojego boku ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), tylko z brakiem hobby/celu w zyciu. Nie ma czegoś takiego jak sklep ze znajomymi. Znajomi są skutkiem wcześniejszych działań (pomijając etap szkoły/pracy, gdzie jest się przymuszonym do przebywania z innymi ludźmi).
Hobby -> ludzie robiący to samo -> znajomi.

Znajdź sobie jakieś hobby, wróć do czegoś co robiłeś kiedyś lub
  • Odpowiedz
  • 1
@NieBendePrasowac Dziękuję, naprawdę doceniam słowa wsparcia
@Kolarzino To wszystko prawda i taki mam plan. Tylko ciągle jest coś, co sprawia, że muszę to odłożyć na potem, bo brak czasu. Ale w przeciągu paru miesięcy sytuacja powinna się unormować i mam nadzieję, że znajdę więcej czasu i zajmę się czymś co sprawia mi frajdę
  • Odpowiedz
Ale w przeciągu paru miesięcy sytuacja powinna się unormować i mam nadzieję, że znajdę więcej czasu i zajmę się czymś co sprawia mi frajdę


@GrammarNazi: myślę, że jesteś świadomy, że od samego myślenia nic się nie dzieje i trzeba działać.

Pod kątem sportu ludzie robią różne ustawki, treningi albo szukają ludzi do gry, więc to jest świetna opcja, aby nawet na sucho dodać się do takiej grupki i poobserwować jak to
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: mysle ze moznaby kogos z mirko zorganiziowac i tyle
dzisiaj zacznij zbierac pod tagiem swojego miasta ekipke na piatek i tyle. Wbrew powszechnej opinii ludzie z reguły są wporządku i naprawdę małe szasne że trafi się jakąś #!$%@?ą osobe.

Ja mam 33 lata i ekipe ziomów z kórymi i mogę w góry pojechać i na kluby iść, ale też gramy na kompie w sieciówki i #!$%@?. W dobie internetu zdobywanie
  • Odpowiedz
na banalne problemy, są banalne rozwiązania, ale to tacy jak wy robią z igły widły. Zamiast doceniać to co wam życie daje i iść do przodu, budować swoje otoczenie poprzez działanie, to nie. Lepiej płak płak na wykopie jaki ja jestem introwertyczny nie mam przyjaciół.


@dr_papieros: Czemu zatem swoich frustracji tak nie rozwiążesz, tylko wolisz sobie wyobrażać, że gdybyś był na miejscu kogoś innego, to już na pewno byłbyś szczęśliwy?

@
  • Odpowiedz
tylko chce wyjść, to zawsze marudzenie - a to z dzieckiem ma basen trzeba, a to do lekarza, a to z psem do fryca, a gdzie byłeś, a że piwko se piłeś a ona nic bo w domu, itp... One świadomie, czy nie, zabijają w nas pasję. Sprawiają, że się odechciewa wszystkiego, nawet seksu. Zamieniają nas w gosposie domowe.


@ulan_mazowiecki: myślałem że tylko ja tak mam
po co będziesz chodził zostań
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: Czyli uważasz, ze jak ktoś ma partnera, to już absolutnie nie może mieć potrzeby pogadania z inną osobą?
@Massiv: No wyszedłem na ulicę, jeden pewnie idzie na przystanek, drugi do sklepu, trzeci nie wiadomo gdzie. I co dalej? W sumie w jaki sposób mają 36 lat mogę poznać kogoś nowego?
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Ja mam odwrotnie, ziomek. Rozstałem się po 6,5 roku i obecnie mam paczkę przyjaciół, z którymi i tak trzymam się już naście lat, ale teraz spędzam każdy weekend (wcześniej widywaliśmy się co ok 3 tygodnie) i nawet jakieś dni w tygodniu, ale nie mam kobity i czuję się samotny. Przede wszystkim brakuje mi bradzo kobiecej empatii, zainteresowania, uczuć etc. Seksu zresztą też. Mam za to sporo zajęć - siłownia, rower,
  • Odpowiedz
masz od tego żonę chyba? Dosłownie nie wiem jak funkcjonują związki w których nie można partnerowi powiedzieć wszystkiego


@ZenujacaDoomerka: A jak chcesz ponarzekać na żonę albo skonsultować coś w tym temacie to co z żoną o tym pogadasz?
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: może kilka dni z biura sobie tygodniowo rób? Jeżeli masz taką możliwość i masz tam w miarę blisko. Druga opcja to sobie znajdź jakąś męską rozrywkę żeby żonie nie było przykro że bez niej idziesz i tam się zakumpluj z kimś - np siłka (tylko jakaś mniejsza bo na dużej raczej się ludzie tak nie zagadują obcy). Ewentualnie sąsiadów zaproście na jakiegoś grila albo drina.
  • Odpowiedz