Wpis z mikrobloga

Mam żonę, syna, bardzo ich kocham. Mam też jakichś dwóch kumpli z którymi się spotykam raz na pół roku.
Ale czuję się strasznie samotny. Chciałbym tak wyjść sobie z kimś, posiedzieć, pogadać, pożalić się na robotę, posmiac się.
A nie mam z kim, nie mam żadnej paczki znajomych z którymi bym się mógł czasem spotkać. Do tego pracuję zdalnie I nawet w robocie nie mam z kim pogadać. I tylko Mirko daje mi jakąś tego namiastkę.
Smutno mi.

#feels #zalesie
GrammarNazi - Mam żonę, syna, bardzo ich kocham. Mam też jakichś dwóch kumpli z który...

źródło: temp_file2769005172674331860

Pobierz
  • 109
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Napiszę tak, do naszej ekipy piwno-meczowo-morsowej (a więc aktywnej) wbił kumpel kolegi starszy o 10lat (my 31-38lat, on 47lat) bez oporów na zasadzie: o jedziemy morsować tam i tam, no to mogę być kierowcą- a że jest spoko no to został na stałe- trzeba się otworzyć i być dosłownie normalnym a problemów z liczbą kumpli być nie powinno, oczywiście takich z którymi można szczerze pogadać (przyjacieli nie kolegów) to się
  • Odpowiedz
Jednak chłop czasem potrzebuje pogadać z innym chłopem też


@GrammarNazi: Nie żadne czasem tylko przede wszystkim. Nawet najlepsza żona nie jest dobrym partnerem do chłopskich rozmów a te są niezbędne dla zdrowej psychiki chłopa/

Mam brata, mieszka blisko, mamy świetny kontakt. Obaj mamy swoje rodziny. Widzimy się conajmniej raz w tygodniu.
Mam dwóch świetnych kolegów w pracy. Jak robiliśmy zdalnie to bardzo brakowało mi codziennych chłopskich rozmów na żywo z Nimi.
xer78 - >Jednak chłop czasem potrzebuje pogadać z innym chłopem też

@GrammarNazi: Ni...
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Nie wiem co to za gadanie że od tego jest partner xD
Z partnerem są inne relacje niż z grupą znajomych. Nie można żony traktować jak kumpla od piwka i pogadać nie wiem, o meczach, autach, teściowej, walniętych siostrzyczkach, cyckach i na koniec beknąć. Z mężem nie pośmieję sie z tych samych rzeczy co z koleżankami - bo chłop to nie baba a baba to nie chłop. Czego nie rozumiecie?
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Chyba najłatwiejszym sposobem będzie albo sie spiknąć z kims na wykopie jesli mieszkasz w większym mieście, szukać jakiś aktywności lokalnych na FB, mężczyźni się często gromadzą na meczach, oglądają je sobie gdzieś albo biora udział we spływach, poznają się jako słuchacze na spotkaniu rady miasta itp.
Problem jak jesteś zupełnie sam bo przecież nie podejdziesz do grupy facetów bo fajni i nie dasz im numeru telefonu xD Trzeba być otwartym
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: całkowicie Cię rozumiem, mam dokładnie taką samą sytuację. Tylko u mnie nawet mirko nie daje takiej namiastki, bo tu się coraz częściej wkurzam, więc i z tego bardzo powoli rezygnuję. Samotność w realu i w internetach here xD
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: nie że chcę cię przebić, ale mam żonę i dwie wspaniałe córki, żona mnie #!$%@?, chojraczy jak #!$%@? bo to ja "do niej" (właściwie do jej starych) się wprowadziłem po ślubie, ciągle ona ma racje, z automatu mnie poprawia beż żadnych oporów, przy dzieciach też, jak zwracam uwagę to wymyślam, wg niej jakieś głupie komentarze robię i w ogóle jak baba szukam problemów na siłę, ciągle foch i niezadowolenie i
  • Odpowiedz
To co, jak ktoś ma żonę i dzieci to już wygrał życie, nie ma problemów i tylko narzeka bo w dupie się poprzewracało?


@NieBendePrasowac: a jak ktoś jest kobietą, to już w ogóle nie ma prawa do narzekania, bo posiadanie waginy automatycznie oznacza wygranie życia i brak problemów ( ͡° ͜ʖ ͡°) ot, logika wykopków. "Jest ci źle? a w Afryce dzieci głodują"
  • Odpowiedz