Wpis z mikrobloga

  • 1
@mazut_kluczowy przed chorobą to alkoholu prawie wcale nie piłem. Nie ściemniam, diagnozę początkową tzn. że coś jest nie tak miałem 21 października a ostatni alkohol (piwo) piłem gdzieś w lipcu. Dieta... sporo słodyczy, mało owoców, warzyw, mało ruchu bo autem do pracy i w pracy robiłem około 3000-5000 kroków a po pracy autem do domu i zajmowanie się z różową dzieckiem.
  • Odpowiedz
  • 6
@mlodygustaw nigdy nie unikałem lekarzy, jak coś bolało to szedłem. Z tego programu nie skorzystałem ale miałem w planach. Co do proktologa to dłuższa historia. Byłem u niego w maju i powiedział że on takich zabiegów jak mój przypadek nie robi ale skierował mnie do innego lekarza. Wychodząc od proktologa zapytałem go: "doktorze, mam się śpieszyć do tego drugiego lekarza czy na spokojnie?" Odpowiedział że na spokojnie a więc olałem czerwiec,
  • Odpowiedz
  • 4
@Dragonan nie wiem jak to wyjaśnić ale tak jakoś w głowie sobie ułożylem że to nic takiego.Nie, nie wyłoniono mi stomii ale mam chodzić żeby lepiej się goiło (według lekarza przy leżeniu jest ryzyko że może się rozłaczyć szef czy jak to się nazywa. Usunięto mi fragment odbytnicy z marginesem. Nowotwór odbytnicy. Stadium trzecie. Rekowania: jeszcze nie wiem. Czy będzie chemia to okaże się po badaniu usuniętego fragmentu (już miałem jedną
  • Odpowiedz
@Special_ONE: Dla jakości życia to rzeczywiście masz wielkie szczęście, że nie było potrzeby wyłonienia stomii. Z drugiej strony stadium trzecie oznacza zajęcie że jakieś węzły chłonne zostały zajęte (lub jest takie podejrzenie?).

https://www.onkonet.pl/dp_npp_rakodbytnicy.php#menu53

A to już ciekawe nie jest. :(

Z drugiej strony jak czytam niżej w tym artykule, to interpretuję, że jak nie masz stomii (wycięcie miejscowe?) to nowotwór nie naciekał mieśni czy krezki, tylko może był położony od
  • Odpowiedz
  • 3
@KopKrop około półtora roku. Ale w podjęciu decyzji pomógł mi znajomy przedstawiciel handlowy. Przyjechał do mnie do pracy i zaczął opowiadać że miał objawy: świąd, pieczenie i krew. Poszedł do lekarza i ten stwierdził że to "pęknięcie odbytu" po zszyciu tego (samo nie zrośnie się) pęknięcia objawy ustąpiły. Więc pomyślałem że czas najwyższy iść z moimi hemoroidami do lekarza. Ale u mnie wyszedł guz.
  • Odpowiedz