Jak moskiewski informatyk trafił na specoperację i zdezerterował z frontu

Bardzo ciekawa, nietypowa historia o specjaliście branży IT, który mieszkał w Moskwie i został wcielony do wojska w czasie odwiedzania swojej mamy w Doniecku. Mimo, że nie podpisał żadnych kontraktów, ani nawet nie jest obywatelem Rosji, po opuszczeniu frontu został wpisany na listę dezerterów...

- #
- #
- #
- 21
- Odpowiedz
Komentarze (21)
najlepsze
Z tymi tysiącami dziennie to też lekka przesada.
Swoją drogą to się aplikuje w znacznie szerszym zakresie. Jeżeli prawo nie jest skuteczne, (nie chodzi tutaj o to czy zasadne, sprawiedliwe itd., ale właśnie o skuteczne)!, to uczy ludzi
źródło: GLGnLODXkAAONNi
PobierzTo zdjęcie nic nie znaczy.
Nie jeden chojrak jakby miał okazję to by cię zabił bez mrugnięcia okiem, a jak sam widzi że nie ma szans to się zesra.
Weź ty kobieto czasami się zastanów co ty pleciesz.
@gixor: To cytat z tytułu artykułu Maciusiu
@gixor:
Ruskie generały tak mówią do jednorazówek.