@WujaTHC: Po prostu są słabymi kierowcami, bezpodstawnie przekonanymi o swoich (ewidentnie rzekomych) umiejętnościach jazdy. Często też faktycznie następuję stępienie zmysłów i uwagi podczas pokonywania długich, szerokich, monotonnych prostych. A jeszcze sporo wody upłynie, zanim nauczymy się zasady zachowywania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu i nieszarżowania (bo autostrada).
Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się jechać po autostradzie dłużej niż 100km bez stania w chociażby krótkim korku z powodu jakiegoś wypadku.
@WujaTHC: he? ja parę razy robiłem trasy Lublin-Zgorzelec i to jest prawie 700 km po ekspresówkach i autostradach i może raz czy dwa było hamowanie czy zatrzymanie, ostatnio to właśnie przy Wrocławiu był wypadek... na pasie w drugą stronę ale nasz pas też się musiał zatrzymać aby popatrzeć
@WujaTHC: Duży ruch tam jest. W sumie na S8 w Wawie też non stop są wypadki. To są faktycznie newralgiczne miejsca przez bardzo duży ruch tranzytowy, który miesza się z ruchem miejskim. To trochę nie doprecyzowałeś swojej myśli.
@BigDaddyy: Przecież nie ma tygodnia, żeby nie było monitu o wypadku na A4 np. w okolicach Wrocławia.
@booze_epicure: bo ślązacy nie potrafią jeździć
@WujaTHC: he? ja parę razy robiłem trasy Lublin-Zgorzelec i to jest prawie 700 km po ekspresówkach i autostradach i może raz czy dwa było hamowanie czy zatrzymanie, ostatnio to właśnie przy Wrocławiu był wypadek... na pasie w drugą stronę ale nasz pas też się musiał zatrzymać aby popatrzeć