Wpis z mikrobloga

@czykoniemnieslysza: Niebieski/granat, szary, czarny trzy razy trzy masz dziewięć kompletów. Dodaj do tego trzy pięć różnych koszul i masz od #!$%@? kompletów. Do tego dwie pary chino, jeansów. Aż tyle kompletów że starczy ci na cały rok. Pomijam że można fajnie bawicie akcesoriami czy butami
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: jak używasz codziennie , to nie warto dziadować i kupić wełniane - nie chłoną zapachów i przez 10h ciągłego noszenia są bardzo komfortowe. Szary i granatowy to dość uniwersalne kolory, za czernią nie przepadam.

Chyba, że garnitury poliestrowe Ci nie przeszkadzają to kupisz dwa, trzy komplety w cenie wełnianego.

Ja akurat korzystam wyłącznie z białych koszul, ale ciekawym krawatem również można istotnie wpłynąć na komplet danego dnia.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: nie nosze poliestrowych garniturów, ale zapewne masz poliestrowe koszulki do sportu i wiesz jaką łapią zapockę jak się człowiek spoci.

Wełniany garnitur używany 1-2 razy w tygodniu oddaje do czyszczenia co 6-8 miesięcy lub jak pojawi się jakaś plama. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie ze względu na smrodek, ale dla odświeżenia kantów.

Garnitur poliestrowy to miałem na maturę i na jednym weselu - na jeden raz
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza
Nie baw się w poliestry. Nie dość, że będziesz się w nim męczył, bo jest niewygodny to jeszcze zamiast profesjonalnego wizerunku będziesz wyglądał tandetnie.
Zaraz powinny być letnie wyprzedaże wiec z pewnością znajdziesz jakiś fajny wełniany.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: lepsze gładkie i #!$%@? wzory na koszuli/tshirtcie, ale to mój gust ciężko mi spasować kratę. Możesz zawsze kupić fajna marynarkę bez kompletu na lato np. Lnianą i się przyzwyczajać do smart ubiorów, lub lepiej celuj w smart casual. Chino, jeansy i marynars lub sama koszula i będzie kox i nie wydasz milionów. Potem się okazuje, że fajniejsza różnice robi zmiana butów z brązowych na czarne lub snekeray niż zmiana garnuszka.
  • Odpowiedz