Nie znam nikogo (oprócz mojego teścia, ale to też niewielki kredyt) z pokolenia boomerow, kto musiał brać kredyt na mieszkanie. A to zakład wybudował blok i rozdawał pracownikom, a to komunalka itp. Spróbujcie tak dzisiaj xD
@KingaM: a poza tym uważam że pierwszy milion trzeba ukraść ale to nic złego bo jak zrobisz z niego drugi to oddasz, ale to moje patologiczne skrzywienie od ciągłej walki i życia polegającego na scamie, filozofia no future miała rację
@Yuri_Yslin: ale tego nikt nie mógł wiedzieć dostając przydział. Mieszkania "przydzielano" w PRL a wykupywano po jego upadku. Nikt nie przewidywał upadku komuny, a na transformacji można było zrobić o wiele lepszy biznes niż wykupienie mieszkania komunalnego więc fakt, że ludzie (i wcale nie wszyscy!) mogli kupić taniej to po prostu przypadek a nie reguła.
@jakubek5494: Czyli pół etatu, masakra jakaś. Z drugiej strony pewnie większość z tych 4 godzin dziennie szła na opieranie się o betoniarkę i chlanie wódki z kolegami. ( ͡º͜ʖ͡º)
Dlatego kiedy będziemy chcieli masowo budować mieszkania komunalne należy wpisać do konstytucji, że te mieszkania nie mogą nigdy zostać sprywatyzowane.
A czynsz jest zależny od twoich dochodów, nagle zacząłeś zarabiać 15k? Spoko, to teraz możesz nadal mieszkać w mieszkaniu komunalnym, ale będziesz płacił rynkowy czynsz.
@Techguy91: powiem Ci, że różnie to bywa, np mój ojciec mieszkał z rodzicami, dom był spory, więc jak wziął ślub to mieszkaliśmy wszyscy w jednym domu, tak rodzice zostali do dziś. Mimo, że ojciec w latach 90-tych spoko zarabiał, mama pracowała w szkole to zamiast odkładać hajs jeździliśmy za granicę, niczego nam nie brakowało, ale też nie było jakichś luksusów, co to, to nie. Z kolei teściowie mieszkali w jednym pokoju
>Super deal, co? Tułać się kilkanaście po teściach z dzieciakiem w oczekiwaniu na "darmowe mieszkanie dla każdego!".
@Polinik: teraz też tak jest ale bez obietnicy tego mieszkania (✌゚∀゚)☞
To w fajnej patologii żyjesz. Normalne pracujace pary w tym momencie już z palcem w dupie mieszkania mają. Kupno mieszkania to może być problem dla singla ale nie dla pary z 2 dochodami.
@Techguy91: Moi starzy brali kredyt pod koniec lat 80. na domek jednorodzinny. Spłacili w rok, bo stary pojechał na dwa wyjazdy na tytoń do RFN i jeszcze zostało na video i telewizor Panasonica, mikrofalę i malucha.
@Techguy91: Bajer te komunalne były lata czekania żeby na wejściu wymienić w całości wszystkie podłogi, usunąć grzyba ze ścian, 7 warstw farby, zrobić cała elektrykę, hydraulikę, toalatę w mieszkaniu, ogrzewanie, stolarkę okienną itd. na własny koszt. Opcja wykupu była jak się wszyscy zgodzą, co przy patologii 6 na 9 mieszkań oznaczało nigdy ;) Deal życia wtedy niektórzy zrobili, koszt remontu wartości mieszkania prawie i bez szans na zakup. Jeden plus niski
@Techguy91: moi rodzice brali kredyt na swoją posiadłość w komunie, dom + kawał lasu, ale inflacja zeżarła kredyt że spłacili go chyba kilkoma pensjami ojca xD
@Techguy91: Ja nei brałem. Ale mi rodzice boomersi pomogli. Inaczej byłby kredyt na pół życia.
Ogólnie młode pokolenie ma przewalone i nie ma nawet o czym dyskutować. Pod względem jakości życia kiedyś było zdecydowanie lepiej. A te wszystkie współczesne wynalazki typu iPhone, Erazmus, Uber, Tinder, tanie żarcie na mieście, podróże i możliwość kupowania ciuchów z sieciówek co sezon to są jakieś pierdoły w porównaniu z tym co obecnie jest trudnodostępne a
@WielkiPowrut88 Otóż to. Ja się wychowywałem na dwóch pokojach w bloku z siostrą i rodzicami, czyli 4 osoby. Kiedyś to było całkowicie normalne, a teraz wykopki by ci powiedzieli, że mając tylko dwa pokoje możesz zapomnieć o posiadaniu choć jednego dziecka, bo to zezwierzęcenie, patologia, chów klatkowy i w ogóle opieka społeczna powinna ci dzieci zabrać xD.
Ceny nieruchów odleciały w kosmos, ale oczekiwania ludzie daleko w tyle nie są.
@Polinik: to po co w takim razie robić sobie dzieciaka, skoro nie ma się do tego warunków?
@NaChuiMiTaCHata: spójrz na statystyki i projekcje demograficzne - dzieci już się nie robi, gdy się nie ma warunków. Niedługo problem sam się rozwiąże gdy rozpocznie się kolaps populacyjny. No chyba, że państwo w jakiś kolejny magiczny sposób zapoda kroplówkę na rynku nieruchomości.
Komfort życia samemu, bez starych/dziadków/ciotek/wujków na głowie jest wart każdych pieniędzy.
@WielkiPowrut88: no i w ten sposób tak podstawowa rzecz jak dach nad głową wysysa lwią część ludzkiej produktywności oraz wysusza inne sektory gospodarki konsumenckiej. To jest ślepa uliczka.
@szpongiel: A co nią nie jest? Kiedy w nowożytnej historii naszego kraju był lepszy dostęp do zasobu mieszkaniowego niż obecnie? Kiedy powierzchnia na jednego mieszkańca była większa?
@Techguy91: Dokładnie jak Ci wyżej napisali - wcale nie było tak kolorowo jak nie miałeś szczęścia.
Moi rodzice też bez kredytu, dostali mieszkanie w przydziale. Tylko 6 lat na nie czekali w tym czasie mieszkając z rodzicami matki w mieszkaniu 2 pokojowym (4 dorosłe osoby, na koniec 2 małych dzieci). A potem wyprowadzili się do luksusowych... 2 pokoi.
@Polinik: wcale nie zignorowałem. Nie chciałbym żyć w tamtych czasach bo były do dupy. Nie mówię też,że było łatwo ale jak porównujemy to trzeba rozumieć,że teraz jeżeli chodzi o mieszkania to też nie jest sam miodek a argument,ze kiedyś się czekało 15 lat na mieszkanie jest właśnie najbardziej nietrafiony.
#heheszki, #nieruchomosci
Mieszkania "przydzielano" w PRL a wykupywano po jego upadku. Nikt nie przewidywał upadku komuny, a na transformacji można było zrobić o wiele lepszy biznes niż wykupienie mieszkania komunalnego więc fakt, że ludzie (i wcale nie wszyscy!) mogli kupić taniej to po prostu przypadek a nie reguła.
@jakubek5494:
Czyli pół etatu, masakra jakaś. Z drugiej strony pewnie większość z tych 4 godzin dziennie szła na opieranie się o betoniarkę i chlanie wódki z kolegami. ( ͡º ͜ʖ͡º)
A czynsz jest zależny od twoich dochodów, nagle zacząłeś zarabiać 15k?
Spoko, to teraz możesz nadal mieszkać w mieszkaniu komunalnym, ale będziesz płacił rynkowy czynsz.
@Techguy91:
@WielkiPowrut88: zajebisty ocet i puste półki w sklepach.
To w fajnej patologii żyjesz. Normalne pracujace pary w tym momencie już z palcem w dupie mieszkania mają. Kupno mieszkania to może być problem dla singla ale nie dla pary z 2 dochodami.
Ogólnie młode pokolenie ma przewalone i nie ma nawet o czym dyskutować. Pod względem jakości życia kiedyś było zdecydowanie lepiej.
A te wszystkie współczesne wynalazki typu iPhone, Erazmus, Uber, Tinder, tanie żarcie na mieście, podróże i możliwość kupowania ciuchów z sieciówek co sezon to są jakieś pierdoły w porównaniu z tym co obecnie jest trudnodostępne a
Ceny nieruchów odleciały w kosmos, ale oczekiwania ludzie daleko w tyle nie są.
@NaChuiMiTaCHata: spójrz na statystyki i projekcje demograficzne - dzieci już się nie robi, gdy się nie ma warunków.
Niedługo problem sam się rozwiąże gdy rozpocznie się kolaps populacyjny. No chyba, że państwo w jakiś kolejny magiczny sposób zapoda kroplówkę na rynku nieruchomości.
@WielkiPowrut88: no i w ten sposób tak podstawowa rzecz jak dach nad głową wysysa lwią część ludzkiej produktywności oraz wysusza inne sektory gospodarki konsumenckiej. To jest ślepa uliczka.
Moi rodzice też bez kredytu, dostali mieszkanie w przydziale. Tylko 6 lat na nie czekali w tym czasie mieszkając z rodzicami matki w mieszkaniu 2 pokojowym (4 dorosłe osoby, na koniec 2 małych dzieci). A potem wyprowadzili się do luksusowych... 2 pokoi.
@Techguy91: w tamtych czasach ('80 '90) i tak nie było na co wydawać kasy, nie jak obecnie