Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak myślicie co jest lepszym pomysłem?
Warszawa, ja 30lvl, niebieski 32. Razem 4lata. Za jakieś 2lata chcemy zacząć starać się o dziecko. Oszczednosci 50k.
Myslimy o zakupie mieszkania. Obecny właściciel nie zgodził się na psa, a po śmierci mojej babci nie miał kto się zająć 4letnim psem. Musieliśmy zmienić mieszkanie, płacimy drożej, mamy gorszy dojazd do pracy. Cała ta sytuacja sprawiła że jeszcze bardziej chcielibyśmy kupić coś własnego (2 osobne pokoje plus salon z aneksem, jakieś 50-60m2). Skąd nie wyrzuci nas ktoś bo córka wraca zza granicy czy dlatego że mamy psa (w tym roku już 2 razy musieliśmy się przeprowadzić). Problemem są pieniądze. Chłopak dopiero teraz stanął na nogi, zrobił kilka kursów (za które musiał zapłacić) no i zarabia 6k. Ja praca biurowa, mam 4-6k w zależności od miesiąca (średnio 4800)
Wiadomo,ze wynajem w stolicy drogi. Gnieciemy się w kawalerce z psem. Większego mieszkania nie chcemy brać żeby móc oszczędzać ile się da. Ale i tak w tamtym roku udało nam się odłożyć jedynie 20k.
Rodzice niebieskiego mówią że mogą nam pożyczyć 150k na wkład własny żebyśmy wzięli mniejszy kredyt. Ale trochę mam obawy brać od nich pieniądze (no i ja z niebieskim jeszcze bez ślubu). Mieszkania oglądamy poza Warszawą (Otwock, Piaseczno itp)
No i teraz pytanie. Czy w takiej sytuacji jak my:
1. Zbieralibyscie dalej (ok. 4-5lat żeby mieć 150k) i wtedy brali kredyt. Ewentualnie przeprowadzka do mniejszego miasta żeby mieszkać na 2 pokojach a nie kawalerce. Nie wiem czy się zaoszczędzi więcej biorąc pod uwagę ceny za dojazdy jeszcze.
2. Wzięli kasę od rodziców plus brali kredyt teraz
3. Macie inny pomysł

Wiem, że nie zarabiamy dużo i w ogóle ale do końca życia nie chcemy się tułać po różnych mieszkaniach gdzie nawet gwoździa w ścianę wbić nie mogę. No a jak inni dają radę to i my chyba też? Kredyt 2% czy coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#kredyt #kredythipoteczny #mieszkanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
Czekajcie na kredyt na start i wtedy wspolna hipoteka, ale pożyczka od rodziców to też nienajgorszy pomysł, tylko czy wy przetrwacie razem?

Jeśli tak czujesz i niebieski też - to parę miesięcy możecie wytrzymać na wynajmie.

Nie jesteście w jakiejś tragicznej sytuacji.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: stanął na nogi , zarabia 6k w Warszawie. To się na stand-up nadaje. Jak za 2-3 lata pójdziesz na macierzyński z twoimi zarobkami to z czego wy chcecie ten kredyt spłacać? Może pora przenieść się do tańszego miasta i na nowo sobie spokojnie życie ułożyć.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @sberatel

Wiekszosc ludzi tak ciągnie, dlatego myślę że moglibyśmy dać radę. Może na Warszawę to nie jest dużo, ale patrząc po znajomych którzy tyle nie zarabiają (a spłacają kredyty i żyją w wawie) uważam że jednak jest dużo. Zwłaszcza że nie chcemy tam zostać na stałe. Nie chcemy mieć więcej niż 1 dziecka. A 11k na 3 osoby to nie jest najgorzej jak dla mnie. 800plus też
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: rozumiem Twoje argumenty, ale serio Otwock to okropna opcja. Tam nie ma żadnego życia, w jakichś Piasecznach itp ludzie mają knajpy, puby, sale zabaw dla dzieci, jakieś miejsca, gdzie można miło spędzić czas, a w Otwocku nie ma NIC - nawet mając kaszojada chce się czasem będąc młodym człowiekiem gdzieś wyjść. Do tego moim zdaniem jest dość niebezpiecznym miastem - tak, Tam ostały się Sebiksy które mojego byłego partnera goniły
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Z niebieskim rozważamy wyprowadzenie się na jakiś czas do grodziska mazowieckiego. Połączenie kolejowe nie jest złe, za cenę kawalerki można wynająć coś co w dupe sobie nie wchodzicie, może w starszym bloku ale wygląda jakby dało się połączyć z pracą w wawie.

Zarabiamy lepiej i mamy większe oszczędności, ale jesteśmy w podobnej sytuacji (kisimy się, oszczędzamy, planujemy kupić mieszkanie i mieć dzieci - przy czym chcemy takie minimum
  • Odpowiedz