plica_polonica via Wykop
- 0
@shakerti1:
xD
xD
#nba
Kompromitacja Denver w 2 połowie
Porter, Gordon, KCP to tylko biegali w jedną i drugą stronę xD
Wyniszczająca seria, ciekawe czy starczy Minnesocie sił w dalszych meczach
Kompromitacja Denver w 2 połowie
Porter, Gordon, KCP to tylko biegali w jedną i drugą stronę xD
Wyniszczająca seria, ciekawe czy starczy Minnesocie sił w dalszych meczach
plica_polonica via Wykop
- 0
@meemphis11:
Dokładnie, co to miało być? W połowie 3 kw poszedłem spać, bo wydawało się niemożliwe, żeby Denver to wypuściło, a jednak.
Dokładnie, co to miało być? W połowie 3 kw poszedłem spać, bo wydawało się niemożliwe, żeby Denver to wypuściło, a jednak.
Trash talk i charyzma tego gracza przypomina mi złote czasy 80s, 90s, 00s, me gusta
PS Shaq would never...
#nba
PS Shaq would never...
#nba
plica_polonica via Wykop
- 1
@DzdzystyDzejson:
I trash talk to jedyne co w tym meczu pokazał.
I trash talk to jedyne co w tym meczu pokazał.
- 10
plica_polonica via Wykop
- 1
@meemphis11:
Robert baratheon pomści hot pie'a.
Robert baratheon pomści hot pie'a.
plica_polonica via Wykop
- 1
@rozowyslonikx:
Co to za zwierzęta rozłożyły? Gdzie kierownik pociągu?
Co to za zwierzęta rozłożyły? Gdzie kierownik pociągu?
- 430
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
plica_polonica via Wykop
- 0
plica_polonica via Wykop
- 0
@cichooo:
Dziękuję za odpowiedź, trzymaj się
zależy ile zajmie miejsca, i ile jest kilometrów. Obstawiam że coś w okolicach 500€ było by to wykonalne.
Ciężko powiedzieć, nigdy nie zajmowałem się tak małymi ładunkami.
Dziękuję za odpowiedź, trzymaj się
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak myślicie co jest lepszym pomysłem?
Warszawa, ja 30lvl, niebieski 32. Razem 4lata. Za jakieś 2lata chcemy zacząć starać się o dziecko. Oszczednosci 50k.
Myslimy o zakupie mieszkania. Obecny właściciel nie zgodził się na psa, a po śmierci mojej babci nie miał kto się zająć 4letnim psem. Musieliśmy zmienić mieszkanie, płacimy drożej, mamy gorszy dojazd do pracy. Cała ta sytuacja sprawiła że jeszcze bardziej chcielibyśmy kupić coś własnego (2 osobne pokoje plus salon z aneksem, jakieś 50-60m2). Skąd nie wyrzuci nas ktoś bo córka wraca zza granicy czy dlatego że mamy psa (w tym roku już 2 razy musieliśmy się przeprowadzić). Problemem są pieniądze. Chłopak dopiero teraz stanął na nogi, zrobił kilka kursów (za które musiał zapłacić) no i zarabia 6k. Ja praca biurowa, mam 4-6k w zależności od miesiąca (średnio 4800)
Wiadomo,ze wynajem w stolicy drogi. Gnieciemy się w kawalerce z psem. Większego mieszkania nie chcemy brać żeby móc oszczędzać ile się da. Ale i tak w tamtym roku udało nam się odłożyć jedynie 20k.
Rodzice niebieskiego mówią że mogą nam pożyczyć 150k na wkład własny żebyśmy wzięli mniejszy kredyt. Ale trochę mam obawy brać od nich pieniądze (no i ja z niebieskim jeszcze bez ślubu). Mieszkania oglądamy poza Warszawą (Otwock, Piaseczno itp)
Jak myślicie co jest lepszym pomysłem?
Warszawa, ja 30lvl, niebieski 32. Razem 4lata. Za jakieś 2lata chcemy zacząć starać się o dziecko. Oszczednosci 50k.
Myslimy o zakupie mieszkania. Obecny właściciel nie zgodził się na psa, a po śmierci mojej babci nie miał kto się zająć 4letnim psem. Musieliśmy zmienić mieszkanie, płacimy drożej, mamy gorszy dojazd do pracy. Cała ta sytuacja sprawiła że jeszcze bardziej chcielibyśmy kupić coś własnego (2 osobne pokoje plus salon z aneksem, jakieś 50-60m2). Skąd nie wyrzuci nas ktoś bo córka wraca zza granicy czy dlatego że mamy psa (w tym roku już 2 razy musieliśmy się przeprowadzić). Problemem są pieniądze. Chłopak dopiero teraz stanął na nogi, zrobił kilka kursów (za które musiał zapłacić) no i zarabia 6k. Ja praca biurowa, mam 4-6k w zależności od miesiąca (średnio 4800)
Wiadomo,ze wynajem w stolicy drogi. Gnieciemy się w kawalerce z psem. Większego mieszkania nie chcemy brać żeby móc oszczędzać ile się da. Ale i tak w tamtym roku udało nam się odłożyć jedynie 20k.
Rodzice niebieskiego mówią że mogą nam pożyczyć 150k na wkład własny żebyśmy wzięli mniejszy kredyt. Ale trochę mam obawy brać od nich pieniądze (no i ja z niebieskim jeszcze bez ślubu). Mieszkania oglądamy poza Warszawą (Otwock, Piaseczno itp)
plica_polonica via Wykop
- 0
@mirko_anonim:
Czekajcie na kredyt na start i wtedy wspolna hipoteka, ale pożyczka od rodziców to też nienajgorszy pomysł, tylko czy wy przetrwacie razem?
Jeśli tak czujesz i niebieski też - to parę miesięcy możecie wytrzymać na wynajmie.
Nie jesteście w jakiejś tragicznej sytuacji.
Czekajcie na kredyt na start i wtedy wspolna hipoteka, ale pożyczka od rodziców to też nienajgorszy pomysł, tylko czy wy przetrwacie razem?
Jeśli tak czujesz i niebieski też - to parę miesięcy możecie wytrzymać na wynajmie.
Nie jesteście w jakiejś tragicznej sytuacji.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, sytuacja wygląda tak, że poznałem na imprezce taką spoko dziewczynę, ogólnie jestem z nią już umówiony na randeczke, tylko sytuacja wygląda tak, że ja mieszkam 50km od miasta wojewódzkiego, a ona też 50km tylko kompletnie w drugą stronę, więc żeby do niej pojechać mam 100km drogi... Trochę jest tych kilometrów, więc mam to gdzieś z tyłu głowy, że będę wydawać dużo pieniędzy na paliwo, a jestem studentem biedakiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ogólnie na tą randeczkę mamy spotkać się w tym mieście, więc oboje mamy po tyle samo drogi. Myślicie, że przesadzam i nie warto sobie zaśmiecać tym głowy? Na razie jeszcze się nie nastawiam na żadne związki, ale tak mi to wpadło do głowy, więc wam napisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #pytanie #pytaniedoeksperta
Mirki, sytuacja wygląda tak, że poznałem na imprezce taką spoko dziewczynę, ogólnie jestem z nią już umówiony na randeczke, tylko sytuacja wygląda tak, że ja mieszkam 50km od miasta wojewódzkiego, a ona też 50km tylko kompletnie w drugą stronę, więc żeby do niej pojechać mam 100km drogi... Trochę jest tych kilometrów, więc mam to gdzieś z tyłu głowy, że będę wydawać dużo pieniędzy na paliwo, a jestem studentem biedakiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ogólnie na tą randeczkę mamy spotkać się w tym mieście, więc oboje mamy po tyle samo drogi. Myślicie, że przesadzam i nie warto sobie zaśmiecać tym głowy? Na razie jeszcze się nie nastawiam na żadne związki, ale tak mi to wpadło do głowy, więc wam napisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #pytanie #pytaniedoeksperta
plica_polonica via Wykop
- 0
@mirko_anonim:
Fajny diagram, wszystko wyjaśnia.
Fajny diagram, wszystko wyjaśnia.
- 75
Typiara @ty3i dodała zdjęcie paznokci z neta jako swoje, a jak jej napisałam komentarz ze zdjęciem, że to nie jej, to go usunęła xD #logikarozowychpaskow
plica_polonica via Wykop
- 47
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Skąd ludzie mają energię, żeby coś robić, rozwijać się, zarabiać pieniądze? Ja nie mam ochoty na nic. I tu nie chodzi o jakąś fobie społeczna bo mam znajomych i nie jestem typowy przegryw. Ale nie chce mi się uczyć. Nie chce podróżować, oglądać netflixów, interesować się muzyką, sztuką, filmem, aktorami, sportem. Każdy coś wie o każdej z tych dziedzin, na ulubionych aktorów, muzyką, sportowców. A ja nie wiem nic. Bo mnie to nie interesuje. Gotować mi się nie chce. Jem gotowce, albo i nic. Jak idę się kąpać to też muszę się zmuszać i to jak najszybciej wykonać. Sprzątanie w domu? xD Wszystko odkładam na później. Nawet w związek wejść nie chce bo to za dużo obowiązków. Jak byłem z jakimiś laskami z 10 lat temu to po miesiącu miałem dość. A praca? Udawać, że się pracuje, celowo mylić się aby więcej nie wymagali. Czyli balansowanie na granicy zwolnienia. Szansy na awans brak. Kasa? Zarabiam mało ale nie mam tego na co wydawać. Mam ponad 100tys oszczędności. Mam 36 lat. Do 35 roku życia mieszkałem u rodziców.
A czemu się wyprowadziłem od rodziców? Bo pani psycholog kazała zacząć "żyć". Żyje tak samo tylko wydaje 2tys na wynajem. Nic się nie zmieniło. Co jeszcze kazał psycholog? Zmuszać się do sportu, czytania książek, filmów, kina, gotowani. Podobno z czasem jak zobacze postępy to będę czuł satysfakcję. Tylko od początku roku tak robię. Oglądam tygodniowo jeden film (raz kino ze znajomymi, a raz w domu sam w necie), czytam jedną książkę (wybieram losowo z empiku te popularne), coś tam gotuje. Do tego biegam, rower i siłka. Ale czy mi to dało satysfakcję? ZERO. Jestem zły. W dupie to mam,że zrzuciłem z 10 kg, że jest program. Co mnie to obchodzi? A obiad jak ugotuje to potrafię 3 dni nie jeść nic bo mam wyrzuty sumienia, że zmarnowałem czas na stanie w kuchni. A po 3 dniach leci w śmietnik.
Jestem zdrowy. Wyniki krwi ok. Brałem witaminę D. I tak dalej i nic to nie dało. Jak się zmienić?
#lenistwo #feels #zwiazki #psychologia #depresja #zalesie
─
Skąd ludzie mają energię, żeby coś robić, rozwijać się, zarabiać pieniądze? Ja nie mam ochoty na nic. I tu nie chodzi o jakąś fobie społeczna bo mam znajomych i nie jestem typowy przegryw. Ale nie chce mi się uczyć. Nie chce podróżować, oglądać netflixów, interesować się muzyką, sztuką, filmem, aktorami, sportem. Każdy coś wie o każdej z tych dziedzin, na ulubionych aktorów, muzyką, sportowców. A ja nie wiem nic. Bo mnie to nie interesuje. Gotować mi się nie chce. Jem gotowce, albo i nic. Jak idę się kąpać to też muszę się zmuszać i to jak najszybciej wykonać. Sprzątanie w domu? xD Wszystko odkładam na później. Nawet w związek wejść nie chce bo to za dużo obowiązków. Jak byłem z jakimiś laskami z 10 lat temu to po miesiącu miałem dość. A praca? Udawać, że się pracuje, celowo mylić się aby więcej nie wymagali. Czyli balansowanie na granicy zwolnienia. Szansy na awans brak. Kasa? Zarabiam mało ale nie mam tego na co wydawać. Mam ponad 100tys oszczędności. Mam 36 lat. Do 35 roku życia mieszkałem u rodziców.
A czemu się wyprowadziłem od rodziców? Bo pani psycholog kazała zacząć "żyć". Żyje tak samo tylko wydaje 2tys na wynajem. Nic się nie zmieniło. Co jeszcze kazał psycholog? Zmuszać się do sportu, czytania książek, filmów, kina, gotowani. Podobno z czasem jak zobacze postępy to będę czuł satysfakcję. Tylko od początku roku tak robię. Oglądam tygodniowo jeden film (raz kino ze znajomymi, a raz w domu sam w necie), czytam jedną książkę (wybieram losowo z empiku te popularne), coś tam gotuje. Do tego biegam, rower i siłka. Ale czy mi to dało satysfakcję? ZERO. Jestem zły. W dupie to mam,że zrzuciłem z 10 kg, że jest program. Co mnie to obchodzi? A obiad jak ugotuje to potrafię 3 dni nie jeść nic bo mam wyrzuty sumienia, że zmarnowałem czas na stanie w kuchni. A po 3 dniach leci w śmietnik.
Jestem zdrowy. Wyniki krwi ok. Brałem witaminę D. I tak dalej i nic to nie dało. Jak się zmienić?
#lenistwo #feels #zwiazki #psychologia #depresja #zalesie
─
plica_polonica via Wykop
- 2
- 12
plica_polonica via Wykop
- 0
@girldoma:
Szparagi najpierw gotujesz? Jak przyprawiasz?
Szparagi najpierw gotujesz? Jak przyprawiasz?
Czy dorosłe dziecko będzie mogło się starać o ten kredyt razem z rodzicem - jako wspólne gospodarstwo domowe?
Tak się złożyło, że rodzicielka nie miała na siebie domu, bo najpierw był na babkę, z jakichś tam powodów było korzystnie dla moich rodziców nie mieć nieruchomości na siebie, a potem, po śmierci ojca - przepisany od razu na siostrę.
A chciałbym się załapać razem z nią, bo już skończyłem 35. No i czy
Tak się złożyło, że rodzicielka nie miała na siebie domu, bo najpierw był na babkę, z jakichś tam powodów było korzystnie dla moich rodziców nie mieć nieruchomości na siebie, a potem, po śmierci ojca - przepisany od razu na siostrę.
A chciałbym się załapać razem z nią, bo już skończyłem 35. No i czy
@plica_polonica: Według projektu ustawy kredyt może zostać udzielony dwóm kredytobiorcom, wszyscy kredytobiorcy muszą stać się właścicielami nieruchomości.
Maksymalny okres kredytowania jest ograniczony przez wiek kredytobiorcy. W chwili spłaty zobowiązania nie może on przekraczać w zależności od banku 60 lat (Velo kobiety) do nawet 80 lat (Alior). Są też banki w których nie ma ograniczenia wieku pod warunkiem posiadania ubezpieczenia na życie. W niektórych bankach wiek kredytobiorcy nie stanowi ograniczenia jeśli
Maksymalny okres kredytowania jest ograniczony przez wiek kredytobiorcy. W chwili spłaty zobowiązania nie może on przekraczać w zależności od banku 60 lat (Velo kobiety) do nawet 80 lat (Alior). Są też banki w których nie ma ograniczenia wieku pod warunkiem posiadania ubezpieczenia na życie. W niektórych bankach wiek kredytobiorcy nie stanowi ograniczenia jeśli
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trochę nie rozumiem tej nagonki na porno czy seks lalki, że potem seks nie będzie tak fajny albo jednak to nie jest to czego oczekiwaliśmy. I nie chodzi mi o jakieś nierealne scenariusze ale o fakt, że większość z was (tych co mają laski) ma kiepskie partnerki z wyglądu. Bez obrazy ale większość chłopów których mijam na ulicy ma słabe partnerki - brzydkie, ulane, wielkie uda, boczki, szerokie biodra, ziemniaczana twarz, itd. Przecież czułości z taką partnerką obiektywnie nie są atrakcyjne, więc co w tym dziwnego że ktoś woli porno? Rozumiem, że ktoś poleca realny seks gdy ma faktycznie młodą, szczupłą, na prawdę atrakcyjną partnerkę a nie przeciętną polkę co zaczyna błyskawicznie tyć i ma blade nogi a jeszcze taki powie, że porno czy seks lalki nie są fajne.
#przegryw #seks #niebieskiepaski #zwiazki #dollcel #blackpill
─
Trochę nie rozumiem tej nagonki na porno czy seks lalki, że potem seks nie będzie tak fajny albo jednak to nie jest to czego oczekiwaliśmy. I nie chodzi mi o jakieś nierealne scenariusze ale o fakt, że większość z was (tych co mają laski) ma kiepskie partnerki z wyglądu. Bez obrazy ale większość chłopów których mijam na ulicy ma słabe partnerki - brzydkie, ulane, wielkie uda, boczki, szerokie biodra, ziemniaczana twarz, itd. Przecież czułości z taką partnerką obiektywnie nie są atrakcyjne, więc co w tym dziwnego że ktoś woli porno? Rozumiem, że ktoś poleca realny seks gdy ma faktycznie młodą, szczupłą, na prawdę atrakcyjną partnerkę a nie przeciętną polkę co zaczyna błyskawicznie tyć i ma blade nogi a jeszcze taki powie, że porno czy seks lalki nie są fajne.
#przegryw #seks #niebieskiepaski #zwiazki #dollcel #blackpill
─
plica_polonica via Wykop
- 1
@mirko_anonim:
Może dla ciebie.
Bez obrazy ale większość chłopów których mijam na ulicy ma słabe partnerki - brzydkie, ulane, wielkie uda, boczki, szerokie biodra, ziemniaczana twarz, itd. Przecież czułości z taką partnerką obiektywnie nie są atrakcyjne
Może dla ciebie.
Żeby iść na wojnę, ryzykować wszystkim co się posiada - zdrowiem i życiem, godzić się z dużym prawdopobieństwem śmierci (z armi ukraińskiej w dni wybuchu wojny zostało 12% żołnieży) lub ciężkim kalectwem i późniejszą niezdolnością do samodzielnej egzystencji trzeba mieć cel, rzeczy które chcemy ocalić przed najeźdźcą np.
- własne mieszkanie lub dom (nie na kredyt 30 letni)
-dobrą pracę
- rodzinę
Żaden szanujący się facet, który nic z tego kraju nie ma - nawet nie powinien kiwnąć palcem w jego obronie.