"Polskie szkoły nie uczą asertywności. Później łatwo wpadamy w relacje wyzysku"

Doświadczenie zmęczenia i wypalenia to plaga naszych czasów -- dotykająca dorosłych, młodzież, a nawet dzieci. Rozmowa z naukowcem, autorem książki "NIE MUSISZ. Od kultu osiągnięć do wypalonych pokoleń".

[not-sweet]

Ale... przecież dokładnie o to chodzi. Ja nie wiem czemu z ludzi tacy ignoranci.

Szkoły, cały system edukacji nie ma z Was zrobić geniuszy. Ma Was nauczyć jak z---------ć w fabryce.

Wy nie myślicie podczas zajęć. Robicie co Wam dyktuje nauczyciel, AKA przełożony.

Kwestionowanie

[lavinka]

z tego powodu bo zadanie nie mówiło żeby rozwiązać problemy wg przestarzałych metod

@not-sweet: To mi przypomina wykłady i zajęcia z budownictwa na architekturze, gdzie kazali nam rysować detale rozwiązań z lat 50. Już w latach 70 były przestarzałe, ale jacyś starzy majstrowie robiący po wsiach samowole budowlane może czasem tak robili. Część z mojej grupy już pracowała na budowie i przynosili prowadzącym prawdziwe detale na dowód, że teraz się

[lavinka]

@not-sweet: A i tu muszę dodać, że jak przynosiliśmy projekty wydrukowane z cada na papierze, a nie narysowane odręcznie, to niektóre katedry obniżały ocenę za karę, że korzystamy z komputerów. Więc robiliśmy tak, że drukowaliśmy na papierze na jasno szaro lub na kalce, a potem ciągnęliśmy po tym rapidografami lub ołówkiem (w zależności od potrzeb). Najfajniej wychodziła tak geometria wykreślna w sumie. Pan się zdziwił, że dawno nie widział tak

[KrolWlosowzNosa]

Uważam, że największą porażką systemu edukacji w dzisiejszych czasach jest brak nauki dotyczącej pracy z 'samym sobą'. Czegoś na kształt podstaw psychologi, nauki o emocjach, myślach, siebie w świecie i siebie w sobie. Przeciez w wieku 15-16 lat można by spokojnie wdróżyć takie zajęcia. Wzmacniać tym samym spokój i poczucie własnej wartości, niezależnie od czynnikow zewnętrznych. Byłoby to moim zdaniem bardzo uzdrawiajace dla współczesnej młodzieży.

[paul772]

Od tego są rodzice.

@Defined: Rzeczywistość jest inna. Tzn. że w imię twojej Idei "szkoła publiczna nie może uczyć wszystkiego" mamy pozostawić bardzo dużą grupę młodych ludzi na brak nauki z zakresu własnej psychologii? Psychika to podstawa. Bez psychiki nie nauczysz się biologii. Ze sprawna psychiką nauczysz się biologii kiedy tylko zechcesz, idąc na studia stacjonarne czy zaoczne. Psychika to podstawa, zdrowy psychicznie człowiek samemu się nauczy tego czego będzie

[blargotron]

@Defined: Aha czyli jak masz rodziców śmieci to pies cie j---ł. xD Myślałem, że edukacja publiczna ma wyrównywać szanse. I w szkole nie da się nauczyć wszystkiego to może w---------y zbędne bzdury.

[k.....w]

Później łatwo wpadamy w relacje wyzysku

Takich właśnie ludzi potrzebuje państwo, więc wszystko gra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[hellfirehe]

Posłuszeństwo i uniżoność to dwie podstawowe cechy dobrego ucznia.

Do tego szkoła penalizuje myślenie - bo myślenie w szkole to synonim oszustwa.
Dobry uczeń zna odpowiedź, bo się nauczył.
Jeśli uczeń zaczyna myśleć, to znaczy że "kombinuje", a kombinuje dlatego, bo się leń patentowany nie nauczył, a w podręczniku wszystko było.

W konsekwencji przyszły absolwent, jak w przyszłości dostanie od kaprala rozkaz "biegiem marsz przez pole minowe", to krzyknie "tak jest panie

[Corvus_Frugilagus]

Polska szkoła nie uczy niczego. Wszyscy tylko udają że coś robią, a uczniowie przychodzą po to by nie mieć problemów z tego tytułu że nie przyszli. Ten system przypomina mi jakiś nierentowny zakład u schyłku PRL, gdzie pracownicy przychodzą tylko by podbić kartę na zakładzie.

[galicjanin]

@Corvus_Frugilagus cała budżetówka tak wygląda. Państwo udaje że płaci, pracownicy udają że pracują.

[lavinka]

gdzie pracownicy przychodzą tylko by podbić kartę na zakładzie

@Corvus_Frugilagus: Na miesiac do przodu dzień po wypłacie, a potem nie przychodzą do końca miesiaca. :)

[chudy_pioter]

Dużo w tym prawdy. Mnie szkoła nauczyła, że nie warto być kreatywnym, wręcz zabiła moje zapędy do myślenia kreatywnego. Do tego skutecznie zostałem zniechęcony do nauki czegokolwiek. Zbyt duże obciążenie zadaniami domowymi zrodziło wstręt do uczenia się. Skutek? Z osoby z pamięcią fotograficzną, która praktycznie nie musiała się uczyć w domu by mieć oceny 4/5 w podbazie/gimbazie, stałem się typem, który zrobił maturę na o-------l, a studia inżynierskie olałem po 1 roku

[adam000777]

@chudy_pioter: zaciekawiła mnie ta pasja, możesz zdradzić?

[chudy_pioter]

@adam000777: szerokorozumiana fotografia w plenerze - sport, street, eventy

[BlackpillMonster]

Potem tacy uczniowie trafiają do kontraktorni i jebią w Sprintach w Scrumie na B2B

[Ksiega_dusz]

@xarcy: Tak Ci w reklamach bootcampów naopowiadali? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lavinka]

@BlackpillMonster: B2B nie jest złe, jeśli zarabiasz 10-15k miesięcznie pracujac 2 tygodnie. Najgorzej to siedzieć na etacie za 6brutto i robić darmowe nadgodziny.

[ArnoldZboczek]

A później

[galicjanin]

@ArnoldZboczek nie chciało się nosić teczki, to trzeba dźwigać woreczki, aczkolwiek taki tirowiec zarabia kilka razy więcej niż nauczycielka.

[ArnoldZboczek]

tirowiec zarabia kilka razy więcej niż nauczycielka

@galicjanin: i to jest paradoks dzisiejszych czasów. Aczkolwiek ai wkrótce wszystko zweryfikuje, choć i tu nauczyciele oberwa pewnie pierwsi

[Nixxx2000]

one niczego nie uczą tylko udają - język polski nie jest przedmiotem jest totalnie bezużytecznym gównem pozwalającym utrzymywanie etatów miernot

[lorak118]

one niczego nie uczą tylko udają - język polski nie jest przedmiotem jest totalnie bezużytecznym gównem pozwalającym utrzymywanie etatów miernot

@Nixxx2000: gdyby nie te g---o, to nie mógł byś pisać takich wysrywów

[Retiarius_oma]

@lorak118 @krzysiek_sdr @Nixxx2000 Poziom dyskusji wspaniały, niczym Antygona.

[tomo1945]

Polskie szkoły czegoś uczą? oprócz pisania czytania dodawania mnożenia itd

[CzasemTuZerkam]

@tomo1945: uczą kombinowania i pokazują, że nie ma sprawiedliwości i wygrywa ten, kto najbardziej rozpycha się łokciami i najlepiej katować potrafi.

[galicjanin]

@tomo1945 i że najlepiej być grzecznym lizodupem.