Wpis z mikrobloga

@Iudex: Ja pierniczę, nawet moja siostra ogarnęła tę misję za trzecim razem na PC, ja najpierw bawiłem się zabijając ludzi rotorem, a gdy mi się znudziło to po prostu ją przeszedłem z miejsca, miałem ze 13 lat. Co jest z wami nie tak XD
  • Odpowiedz
@Moras86: Hektolitry łez, zdarte struny głosowe, ciągłe kary na komputer za zbyt mocne darcie ryja ale koniec końców opanowałem tę przeklętą misję do perfekcji. Miałem może z 10 lat max. Do dziś wymiatam helikopterem w praktycznie każdej grze gdzie się da nim latać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Moras86: ja zawsze byłem gościem co najbardziej #!$%@? etapy za 1-2 razem przechodził w każdej grze. Pamiętam jak Isaaca odpaliłem ze znajomym 1 raz i za 1 razem przeszedłem 3 razy z rzędu xD natomiast później złapałem tendencje dostawać #!$%@? na pierwszych sekundach takich przez epickie rozkojarzenie i nie patrzenie na to co się dzieje
  • Odpowiedz
no właśnie chyba była konieczna. To misja u Averego Carringtona. A dostęp do drugiej wyspy odblokowywał się w kolejnej misji dla niego. Tam gdzie mieliśmy zabić kogoś na pogrzebie jakiegoś Haitańczyka.


@Tymajster: nie była. Dostęp do drugiej wyspy jest po misji u Diaza, gdzie lecisz helikopterem z Lancem na wyspę ze studiem filmowym i z m60 strzelasz (Phnom Penh '86). Z kolei misja o której mówisz - Two Bit Hit
  • Odpowiedz
@Moras86: K***wa, skoro ten samolocik wywołuje taką skazę w pamięci to co powiedzieć o innych misjach na które czasem aż do dzisiaj trzeba robić kilka podejść - jak np. wojny kubańczyków z haitańczykami, zajumanie czołgu, jakieś drive-by na łodziach czy wyścig z Lancem na końcu gry, a potem w SA misje z Cataliną, przejmowanie statku dla Triady (can you swim? No I dont!), wojna Zero z Berkleyem (samolociki do potęgi)
  • Odpowiedz
@Moras86: Byłem w swoim czasie specem od przechodzenia #!$%@? misji w grach xD Koleżkom przechodziłem nie tylko helikopterek w Vice City, ale i wyścig w Mafii, skradankową misję w Return To Castle Wolfenstein, w GTA San Andreas skakanie low riderem, misje ze szkoły latania, i jeżdżenia, w GTA 3 było to z kolei Espresso 2 go, trochę tego było xD
  • Odpowiedz
@Moras86: pamietam jak sie #!$%@? dlugimi godzinami na szkole latania w gta sa jako dzieciak az w pewnym momencie cos zaiskrzylo i stalem sie mistrzem latania co golda robi za 2-3 razem xdd jak teraz do tego wracam to mam wrazenie ze deweloperzy bardzo dobrze przemysleli sobie ten system
  • Odpowiedz
A to dlatego że gra na PC miała opcję framerate limiter, grałem bez tego no bo przecież jak mi chodzi 60 klatek to czemu mam grać w 30. No i co się okazało, przy wyższym klatkazu łodzie były znacznie wolniejsze i praktycznie niemożliwe było zmieścić się w tym limicie czasu. 30 prób mi to zajęło. O tym błędzie w grze to się dowiedziałem 15 lat później.


@Antorus: Za dużo się
biskup2k - >A to dlatego że gra na PC miała opcję framerate limiter, grałem bez tego ...
  • Odpowiedz