Wpis z mikrobloga

czyli dowolne "smarowidło" do pieczywa możemy nazwać masłem, nawet jeśli jest zrobione z orzeszków ziemnych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Xuzoun: tak. w tym przypadku to sie nazywa maslo orzechowe. do wyboru do koloru w sklepach. super proste co?
tak. w tym przypadku to sie nazywa maslo orzechowe. do wyboru do koloru w sklepach. super proste co?


@nobrain: pudło

Decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 czerwca 2017 stosowanie nazw sugerujących produkt mleczny w nazewnictwie wyrobów roślinnych (a więc m.in. nazwy „masło orzechowe”) jest niezgodne z prawem

( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tak samo powinno być z "roślinnym kurczakiem" i innymi nazwami wprowadzającymi w błąd
mnie zawsze zastanawia dlaczego weganie kreują wszystkie dania na podobę dań z mięsem, tak jakby chcieli sami siebie oszukać i swoja naturę. Pojevane


@error666: a jakbyś nazwał zawartość tego pudełka, tak żeby nazwa jak najlepiej oddawała smak i konsystencję produktu?
@bakin: ale masz problem. Wyraźnie jest napisane, że to jest produkt roślinny a więc nie jest to prawdziwe mięso z kurczaka. Nie chcesz, nie kupujesz. Nie ma w tym żadnego oszustwa, poza tym że trochę dziwnie to brzmi.
@bakin: Myslę, że problem polega na czymś innym. Coś takiego sugeruje, że smakuje tak jak kurczak ale jest ZDROWSZE bo z roślin. Problem w tym, że to gówno jest zrobione z produktów tak wysoko przetworzonych, że przy tym kurczak w panierce z KFC jest jak eliksir długowieczności.
a co do masla to jeden #!$%@? bo i tak pisza wielkimi literami maslo zamiast krem.


@nobrain: to teraz idź do sklepu i znajdź opakowanie gdzie będziesz miał napisane po polsku "masło orzechowe"
@general-lufa: mam napisane, tak się nazywa. Nikt o tym nie dyskutuje ani nie dyskutował. Proponuję się skupić na dyskusji i zrozumieć prosty fakt, że produkt nie ma nic wspólnego z kurczakiem. Dlatego ta nazwa nie prowadzi do niczego innego, niż potencjalnego wprowadzania w błąd, podobnie jak nazwa "mięsny brokuł" dla kawałków kurczaka byłaby wprowadzającą w błąd. Sugerujesz, że byłoby inaczej?
@general-lufa: nie, to co innego. Jeżeli naprawdę musimy dalej udawać że nie rozumiesz i że muszę to stale tłumaczyć, to proszę. Ziemniak, brokuł czy kurczak to konkretny składnik. Chipsy czy hummus to typ dania. Twoja analogia by działała, gdybyś napisał "ziemniaki z boczku" albo "ciecierzyca z indyka". Ignorujesz od początku mój przykład, który działa, i zastępujesz uparcie swoimi, które doskonale wiesz, że nie działają. Nie próbuję nawet zrozumieć po jaką cholerę
Problem w tym, że to gówno jest zrobione z produktów tak wysoko przetworzonych, że przy tym kurczak w panierce z KFC jest jak eliksir długowieczności.

woda, białko grochu 31%, olej rzepakowy, błonnik z grochu, naturalny aromat, sól, ocet w proszku, witamina B12


@sciana: Rzeczywiscie, w #!$%@? przetworzone. A czym kurczak z KFC tak bardzo wini? Panierka z maki z przyprawami i smazeniem na glebokim tluszczu? Kwestia rozwagi i traktowania jako produktow
@bakin: To działa tylko w jedną stronę. Jakoś nie widzialem żeby były popularne w sprzedaży "marchewki" wykonane z mięsa czy liście sałaty wykonane z bekonu malowanego na zielono. Znaczy pewnie jak się dobrze poszuka to jest, ale nigdy nie będzie to popularne jak kotlet z grochu czy inne gówno, które zaspakaja potrzeby biednych vegan.