Wpis z mikrobloga

Kur.... myślę cały czas o tym, jak z niebieskim oglądaliśmy 3 lata temu mieszkanie 3 pokoje na warszawskim Mokotowie za 500 tys., ale ktoś nas ubiegł. Tzn. zdecydował się od razu, a my chcieliśmy się przespać z decyzją. xD Teraz takie mieszkanie kosztuje milion, a zaraz będzie kosztować 1,5 mln... :) Mimo oszczędzonych przez te 3 lata 100k wkładu własnego + potencjalnego 100k od rodziny, na gówno nas stać. Zarabiamy razem 20k (3 lata temu było to 9k), mamy dziecko w drodze i możemy sobie teraz w mieście, w którym mieszkamy i pracujemy, kupić co najwyżej jakiś kurnik na obrzeżach z dojazdem 1-1,5h do roboty. Wspaniałe perspektywy. #mieszkanie #nieruchomosci
  • 21
@Kamienie: no tak jest

Znajomi z pracy, pare lat temu, na gunwopensjach kupowali sobie mieszkania majac dwa lata doswiadczenia

Ja mam teoretycznie duzo lepszy start niz oni a o mieszkaniu i tak moge pomarzyc.
W sensie nie mam cisnienia, ze trzeba to jak najpredzej kupowac, ale narazie nie widze perspektyw nawet na 50m2, bo ceny dobijaja miliona XD
  • 5
@Dusk_Forest77 ja nie wiem jak ten kredyt faktycznie by dla nas zadziałał,bo:

- kwota kredytu to by musiałoby być minimum 600-700 tys, a tam mają być chyba limity dla kwoty niżej oprocentowanej
- nie jesteśmy małżeństwem
- dziecko urodzi się dopiero latem (kiedy to wejdzie i kiedy skończy się pula kredytów?)
- niebieski jeszcze młody, ale ja już 36 lat, więc nie wiem jak z limitami wiekowymi i czy to czegoś nie
Czuję, że totalnie gówno z tego zaraz będzie dla nas, tzn. poza cenami 30% wyższymi na wszystko, a już teraz żyła mi wyskakuje na widok warszawskich kurników za milion.


@Kamienie: To będziesz miała hemoroidy jak będzie za 2 miliony. Patrz na zachód co się dzieje czy nawet na chiny/koree i japonie. Jak chcesz mieszkać w wawie to kupuj teraz bo tanio już było i nie wróci.
@Kamienie: Nie musicie być małżeństwem. W przypadku rodziny trzyosobowej kwota kredytu to 450k oprocentowanie zaś to 1%. Możesz wziąć więcej kredytu po prostu pozostała część będzie oprocentowana rynkowo jak normalny kredyt hipoteczny. Czyli możecie sobie wziąć dajmy na to 450k na 1% a kolejne 450k będziecie mieli na obecną chwilę jakoś 7% plus wkład własny. Jeśli przekraczacie zarobki to conajwyżej dostaniecie trochę mniejsze dopłaty, nie pamiętam jaki jest tam przelicznik. Zainteresuj
  • 0
@Klepajro w Warszawie tak. Za 1,5 roku po macierzyńskim z 2 wypłat może być jedna, bo mój aktualny pracodawca ma szanse splajtować w międzyczasie, żłobek kosztuje 3k, a ja niekoniecznie znajdę sobie szybką równie dobrze płatną robotę z małym bombasem. Kredyt + czynsz + wykończenie + media +samochód + żarcie i podstawowe potrzeby masz już z 10-13k. I człowiek nagle biedakuje. I nagle może być 0 luzu i mogę zapomnieć o nowych
@Kamienie: ja 3 lata temu wyobraź sobie z żoną też nie zarabiałem ponad 20k, tylko 11. A jakoś przez 3 lata uzbieraliśmy ponad 500 tysięcy. A razem zarabiamy może z tysiąc więcej od Was. Nie wiem, jakim cudem przejadacie 16-17k miesięcznie przy jeszcze nienarodzonym dziecku
  • 2
@TarnowskiMentor #!$%@? panie i chyba kwoty Ci się lekko zmyślają xD tak, uzbierać 500k w 3 lata w Warszawie to jest pikuś xD żebyśmy tyle uzbierali to byśmy musielibyśmy zarobić minimum 850k w te 3 lata. 500k to my przez te 3 lata to w sumie netto zarobiliśmy. Możliwe, że mniej.