Czy nie możemy jakoś oddolnie zwalczać fliperów? Wczoraj kilka godzin po zerwaniu ogłoszenia u siebie w bloku doszedłem do wniosku, że w sumie na pewno można robić więcej, np. dzwonić na wskazany numer i umawiać się na spotkanie, które nigdy nie dojdzie do skutku, czy nawet założyć jakiś tag na mikro, gdzie będziemy wstawiać zdjęcia ogłoszeń z numerami, aby masowo dzwonili także inni. Wiem, że to nie zwalczy całkowicie tej spekulacyjnej patologii, ale jeśli dzięki niej, choć jeden fliper straci na tym kilka godzin to będzie to jakiś sukces. A może zadziała #wykopefekt i takie udostępnianie i "prześladowanie" tych szkodników stanie się popularne xD. Co o tym sądzicie? zdjęcie nie moje #nieruchomosci #natropieflipperow
to też trzeba robić, ale chodzi o to, aby uprzykrzyć im "pracę" jeszcze bardziej
@Barabasz111: jeżeli będziesz np. dzwonił ze swojego numeru to po jakimś czasie Twój numer wpadnie na listę blokowanych numerów kilka razy uda się umówić takich flipperów ale w konsekwencji też zostaniesz zablokowany. Jedyna możliwość to trzeba by było brać nowy numer telefonu oraz dzwonić do wszystkich umawiać się aż nie wpadniesz na blokowane listy. To trzeba by
@Barabasz111: jeden Mirek jakiś czas temu pisał, że lubi te numery wklepywać na stronki różnych bocianów, ubezpieczalni, o telefon do doradcy kredytowego itd. Przydałaby się lista takich stron
że w sumie na pewno można robić więcej, np. dzwonić na wskazany numer i umawiać się na spotkanie, które nigdy nie dojdzie do skutku
@Barabasz111: Kolega kolegi kiedyś mi coś ciekawego opowiadał ( ͡~ ͜ʖ͡°) Był około 7-8 lat temu kłopot z fliperem (tak, byli już wtedy) w jednym z bloków w Wawie, ciągle zostawiał #!$%@? kartki. Pewien człowiek, który był "znajomym tego kolegi od kolegi"
@Barabasz111: wrzuć na olx oddam za darmo telewizor, konsole, wózek dla dziecka, kontakt tylko wieczorem, numer możesz podać flipera. Sprawdzałem to na moim testowym drugim numerze: w ciągu doby dostałem ponad 120 telefonów i około 400 smsów. Nie namawiam ale pokazuję możliwości ( ͡°͜ʖ͡°)
I to był tylko olx, a są jeszcze inne fejsbuki, marketplece itp.
Wczoraj kilka godzin po zerwaniu ogłoszenia u siebie w bloku doszedłem do wniosku, że w sumie na pewno można robić więcej, np. dzwonić na wskazany numer i umawiać się na spotkanie, które nigdy nie dojdzie do skutku, czy nawet założyć jakiś tag na mikro, gdzie będziemy wstawiać zdjęcia ogłoszeń z numerami, aby masowo dzwonili także inni. Wiem, że to nie zwalczy całkowicie tej spekulacyjnej patologii, ale jeśli dzięki niej, choć jeden fliper straci na tym kilka godzin to będzie to jakiś sukces. A może zadziała #wykopefekt i takie udostępnianie i "prześladowanie" tych szkodników stanie się popularne xD.
Co o tym sądzicie?
zdjęcie nie moje
#nieruchomosci #natropieflipperow
źródło: fliperzzy
Pobierz@Barabasz111: po 1 zrywać ogłoszenia jeżeli gdzieś są przyklejone/wywieszone.
@Barabasz111: jeżeli będziesz np. dzwonił ze swojego numeru to po jakimś czasie Twój numer wpadnie na listę blokowanych numerów kilka razy uda się umówić takich flipperów ale w konsekwencji też zostaniesz zablokowany. Jedyna możliwość to trzeba by było brać nowy numer telefonu oraz dzwonić do wszystkich umawiać się aż nie wpadniesz na blokowane listy. To trzeba by
źródło: temp_file6917147739208081952
PobierzFiiperow prądem wiadomo co
Jestem za. Trzeba jakiegos speca od python czy innego jezyka aby to zautomatyzowac.
Dzwonienie to nie jest dobry pomysl, ale tworzenie gej anonsow itp. jest dobre.
@Barabasz111: Kolega kolegi kiedyś mi coś ciekawego opowiadał ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Był około 7-8 lat temu kłopot z fliperem (tak, byli już wtedy) w jednym z bloków w Wawie, ciągle zostawiał #!$%@? kartki. Pewien człowiek, który był "znajomym tego kolegi od kolegi"
źródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzI to był tylko olx, a są jeszcze inne fejsbuki, marketplece itp.