Wpis z mikrobloga

Trzęsę się ja sobie przypominam kiedy miałem 7 lat i tata przyszedł ubrudzony krwią po twarzy i powiedzia że musi zamknąć firmę (mały sklep z zegarkami we wiosze pod Warszawą) bo Panowie w czarnym mercedesie podjechali po wiekszy characz.

Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj wiem..

Do dzisiaj zastanawiam się czy to był może Pan "Masa" Sokołowski.. Ha tfu na Ciebie celebryto..
jan-wolak - Trzęsę się ja sobie przypominam kiedy miałem 7 lat i tata przyszedł ubrud...

źródło: z21220067AMP,Jaroslaw-Sokolowski--ps---Masa-

Pobierz
  • 161
@jan-wolak: Wieeelle lat temu, ja tego nie pamietam chyba nawet mnie na świecie nie było, do sąsiadów przychodziły dwa karki z "windykacji". Sąsiadka alkoholiczka pożyczyła gdzieś nie wiadomo gdzie w parabanku jakaś sumę pieniędzy. Nie miała na spłatę co oczywiste, bo była alkoholiczka, jej maz tak samo i mało zarabial, w domu poza nimi były tylko dzieci. I przychodzili ich straszyć, ze dzieciom cos się stanie. I nie mowie pieniądze trzeba
nikomu nie życze źle, ale k#$%^& dlaczego taki ciemny typ występuje w programach rozrywkowych? Niech sobie żyje gdzieś spokojnie i niech tej mordy nie pcha wszędzie


@jan-wolak: bo polska to kraj bandycki, ustawiony przez (nie) ś.p. Ojca Założyciela Czeciej Erpe Generała Kiszczaka. Bo polacy od 1989 głosują na antypolską agenturę.
nie każdy miał rodzinę, a nie jeden był taki co przez nich rodzinę i całe życie stracił, na pewno by kilku głowy straciło, zresztą i oni by nie byli tacy pewni siebie wiedząc że jak przychodzą po haracz to właściciel może mieć klamke pod ladą


@Sonic233_: ile takich było? Jednostki w skali kraju.
@Kreation: Tak, odstrzeliłbyś jednego czy dwóch bandytów, którzy przyszli po haracz. A potem przyjechałoby 15 gangusów pod Twój dom z pistoletami maszynowymi i rozwaliło Ci całą rodzinę w odwecie. Kto się interesuje historią kryminalistyki ten wie, że do akcji w Magdalence bandyci dysponowali często lepszym uzbrojeniem niż Policja. Nie wspomnę już o tym, że przy tamtych zarobkach to wielu policjantów, wojskowych i innych mających dostęp do broni oraz uzbrojenia, wolało "dorabiać"
nie każdy miał rodzinę, a nie jeden był taki co przez nich rodzinę i całe życie stracił, na pewno by kilku głowy straciło, zresztą i oni by nie byli tacy pewni siebie wiedząc że jak przychodzą po haracz to właściciel może mieć klamke pod la


@Sonic233_: Przychodziłoby ich wtedy więcej i lepiej uzbrojonych. Po haracze do właścicieli wysyłano największych młotków, zwykłych osiłków, których nawet jakby Policja zawinęła czy coś im się