Wpis z mikrobloga

@RejestratorRodzynek: @MateMizu @SzycheU @Klepajro @sztach

Powodów jest kilka - kiedyś było znacznie więcej ptactwa które je zjadało - dzisiaj mamy wymieranie i nawet powszechne gatunki tracą po 50-80% stanu populacji z powodu zmian w rolnictwie i krajobrazie. Oprócz dzikiej populacji to na wsi chociażby już nie ma wszechobecnych kur które chodzą luzem i wyjadają kleszcze wokół gospodarstw - coś co 20 lat temu było normą dzisiaj jest nielegalne (kury chodzą tylko
  • Odpowiedz
@SzycheU: Na kleszcze dobrze działa permetryna aplikowana na ubrania lub futro psa (ale uważaj jeśli masz koty - dla nich jest neurotoksyną tak samo jak dla kleszczy).

@Klepajro Jak się popatrzy z całościowej perspektywy to te wyśmiewane unijne naciski w sprawie przepustów dla płazów pod drogami, banowaniem poszczególnych rodzajów oprysków (np. neonikotynoidów które masakrowaly zapylaczy), odtwarzaniem mokradeł zyskują więcej sensu.

Ja osobiście czekam na powrót na salony agrolesnictwa - UE już
  • Odpowiedz
  • 2
@PfefferWerfer: Jak idę do lasu z zamiarem łażenia poza szlakami to wtedy ubieram wysokie buty i spryskuję się Muggą 50% DEET, jeden z lepszych preparatów na rynku tak uważam.
Ale dzisiaj... no #!$%@? trochę trawy obok ścieżki kawałek za ulicą, nie w żadnym lesie.
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: Masz ode mnie wirtualne piwo za mądry komentarz pełny prawdy i zgadzam się z nim. Do tego dodajmy, że kiedyś były mocne zimy, one też w pewnym sensie wybijały populację kleszczy.
  • Odpowiedz