Wpis z mikrobloga

veracrypt to truecrypt z backdorem dla nsa


@Aboin: Jak się nie znasz na temacie to nie roznoś plotek jako faktów.

Gdyby VeraCrypt miał backdoora NSA to już dawno byłoby o tym wiadomo. Projekt jest otwarty, więc każdy może ten kod zweryfikować, i można też zweryfikować czy binarki do pobrania nie różnią się od tych ręcznie skompilowanych.

Już dawno byłyby konkretne dowody na to że jest backdoor, ale nie ma i nie
@supra107 oho mamy experta. Tl;dr; Napisałem przecież "chyba".
Ja jestem chodzącym światkiem tych wydarzeń, to mogę nie dokładnie pamiętać ( ͡ ͜ʖ ͡)

@Zian @karetpoker macie rację
@supra107 nie wiem co napisał, ale na pewno nie ma racji ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Aboin: Napisałeś:

dobre, ale z tego co pamiętam veracrypt to truecrypt z backdorem dla nsa. Ostatni bezpieczny truecrypt to był chyba 7.1a.


Albo przynajmniej ich chcieli przymusić


To, do czego się odnosiłem, nie miało tego magicznego słówka "chyba", i nawet gdyby miało to nie zmienia faktu że myliłeś się, ktoś cię sprostował, i zamiast przyznać się do błędu to się bulwersujesz że ktoś śmiał cię sprostować.

Korona ci z głowy nie
@Aboin: ogólnie to masz dużo racji, a backdoory potrafią trafić się nawet w teoretycznie open source oprogramowaniu (patrz Vault 7).

Jakąś dekadę temu z hakiem CIA i NSA wypowiedziały wojnę wszystkim programom, które mogły służyć do efektywnego szyfrowania danych. Zrobili to z powodu wojny z terrorystami, bo każdy ogarnięty wywiad ma własny soft do kryptografii. Teraz wszystko co zostało ma albo ich backdoory albo algorytmy mają zaszyte klucze. To stara zagrywka
@eyaf: Kiedy ostatnio @Aboin weryfikował że VeraCrypt ma backdoor od NSA? Kiedy to ty ostatni raz go weryfikowałeś? Skoro ja jestem idiotą który nic nie wie to proszę, pokażcie mi że się mylę, nauczcie mnie o wielcy certyfikowani specjaliści od cyberbezpieczeństwa. xD
@supra107 właśnie skończyłem przeglądać, masz rację, nie znalazłem.

A tak serio to taka gówno burza "o rację" pod śmiesznym obrazkiem? Chłopie napisałem tak że z pamięci mówię, to się odpaliłeś.
@PanOwca: Zdradzę taki mały sekret: dyski twarde to loteria. Możesz mieć Seagate'a który będzie pracować latami bez problemów, i możesz mieć WD który posypie się po tygodniu.

Producent, model, bardziej trzeba się martwić tym żeby mieć więcej niż jedną kopię danych niż tym że dany dysk jest ultraidealny. Do tego nie powinno się kupować kilku dysków z tej samej partii, bo jak mają nawalić to wszystkie na raz.