Wpis z mikrobloga

etatyzm ma to do siebie, że nie zawsze podejmuje się decyzje kierując się rachunkiem ekonomicznym


@spluczka: No to jesteś nam winien wyliczenia, że sieci tramwajowe rozbudowane "przez głupie władze lokalne" w ogólnym rozrachunku będą droższe dla mieszkańców niż autobusy :)
  • Odpowiedz
choćby w Gliwicach, Łodzi, Bytomiu, Zabrzu


@spluczka: Łódź to wydaje właśnie 600mln zł na przebudowę trasy WZ tramwajowej, przedłużenie tramwaju na Olechów/Janów i budowę tramwajowego centrum przesiadkowego. Plus nowe torowiska wokół budowanego dworca Fabrycznego. Także raczej słabo trafiony przykład

Na głównej linii w mieście czyli ŁTR, tramwaje jeżdżą co 3-4 min a i tak każdy jest zapełniony a buspas w tym miejscu by racji bytu nie miał zbytnio
  • Odpowiedz
No to jesteś nam winien wyliczenia, że sieci tramwajowe rozbudowane "przez głupie władze lokalne" w ogólnym rozrachunku będą droższe dla mieszkańców niż autobusy.


@Yahoo_: podałem Ci jeden przykład - Gliwic. tramwaje zostały zlikwidowane, a koszta komunikacji busami na tych trasach zostały przerzucone na podmioty prywatne. Rachunek zysków i strat jest chyba prosty. Oprócz busów Carrefour istnieją jeszcze busy np. Europa Centralna.

http://gliwice.gazeta.pl/gazetagliwice/1,95519,14940362,Uruchomiono_kolejna_darmowa_linie_do_Europy_Centralnej.html

porównywanie kosztów infrastruktury, tj. kosztów związanych z remontem
  • Odpowiedz
@donmuchito1992: No i niestety to jest rzecz na jaką większość ludzi patrzy - wizerunek. Głosujący wybierają tego co ładnie się wypowiada i dobrze wygląda, z mojej wioski babka dostała się do sejmu tylko dlatego, że na bilbordach miała żółtą bluzkę - "wyróżnia się wyglądem" - taki był argument jak się pytałem ciotek dlaczego na nią głosują.

Korwin jest w---------y, ale chyba jedyny który naprawdę wierzy w to co mówi, autentyk
  • Odpowiedz
@spluczka: Nic nie wspominałem o kosztach infrastruktury, bo nie umiem ich oszacować.

Tak, Gliwice... Coś jeszcze? Bo głupotę zarzuciłeś władzą innych miast i to raczej o dowody, że tam się nie opłaca prosiłem.

Z komentarzy wynika, że z Twojej wyliczanki miast, w których się likwiduje tramwaje zostają tylko Gliwice i Bytom. Nie najlepiej zważywszy, że mowa była o tramwajach w ogólności, a nie - o szczególnych przypadkach. :)
  • Odpowiedz
Z komentarzy wynika, że z Twojej wyliczanki miast, w których się likwiduje tramwaje zostają tylko Gliwice i Bytom.


@Yahoo_: @spluczka: Hehe, ale nawet Bytom inwestuje w tramwaje. Odbudowują linię tramwajową nr 7 którą parę lat temu zaorali z powodu przebudowy drogi. I przy okazji przebudowy tej drogi pomyśleli o zachowaniu rezerwy pod tramwaj który teraz
  • Odpowiedz
To, że w Gliwicach prezydent tak bardzo nie chciał tramwajów i je zlikwidował nie oznacza, że taki jest trend w całym kraju czy nawet w Europie. Jeżeli by tak było to wszędzie by budowano wielkie hale sportowe i DTŚ-ki. (


@dol_bupy: trend w kraju i w europie jest taki, żeby dotować tramwaje i dyskryminować ekonomicznie - busy.

nie ma to nic wspólnego z realną wyceną
  • Odpowiedz
Rozbudowa np w Łodzi to efekt głównie dopłat unijnych i forowania takiego sposobu transportu (w porównaniu np. do busów). Skończą się dotacje, skończy się przerzucanie kosztów - skończą się i tramwaje.


@spluczka: Bez znaczenia. Twierdzisz, że likwidują, a oni rozbudowują (być może bez ekonomicznych przesłanek).

Myślę, że wyciągasz wnioski z błędnych
  • Odpowiedz
Przecież liczenie per kilometr nie ma sensu. Powinno się liczyć per pasażero-kilometr czy coś w tym guście :).


@Yahoo_: W wyliczeniu nie uwzględniono kosztów infrastruktury

Poza tym - mam rozumieć, że każdy tramwaj jeździ przy pełnym obciążeniu, w każdym
  • Odpowiedz
Poza tym - mam rozumieć, że każdy tramwaj jeździ przy pełnym obciążeniu, w każdym mieście?


@spluczka: Bynajmniej. Ale bez informacji o jakimś średnim obłożeniu tramwaju/autobusu i kosztach infrastruktury (zarówno budowy jak i utrzymaniu) trudno uznać, że ten artykuł wnosi cokolwiek do dyskusji. Po co go linkowałeś?

To co? W ogólności likwidują te tramwaje czy jednak rozwijają?
  • Odpowiedz
Bynajmniej. Ale bez informacji o jakimś średnim obłożeniu tramwaju/autobusu i kosztach infrastruktury (zarówno budowy jak i utrzymaniu) trudno uznać, że ten artykuł wnosi cokolwiek do dyskusji.


Nie wliczając kosztów infrastruktury (setki milionów zł), oznacza to ni mniej ni więcej, że przy obciążeniu mniejszym niż 140 pasażerów na danej trasie, w przypadku danego tramwaju - koszt będzie prawie 50% wyższy niż analogiczny dla busa.

A, jak wspomniano powyżej - tramwaje jeżdżą tą samą trasą
  • Odpowiedz
No czyli ogólnie to likwidują, ale nie likwidują, tylko rozwijają, bo dotacje UE.


@Yahoo_: Likwidują tam, gdzie nie chcą sobie obciążać budżetu samorządu kosztami stałymi, czyli m.i.n w Gliwicach

To, jak komunikacja miejska ciąży dziś samorządowym budżetom, najjaskrawiej widać w Warszawie. W budżecie stolicy na wydatki w 2013 r. przeznaczono ogółem 13,9 mld zł. Blisko jedną trzecią tej sumy pochłonie komunikacja miejska – 4,4 mld zł (dla porównania: oświata, druga
  • Odpowiedz