Aktywne Wpisy
Karetkarz +34
Prośba o #wykopefekt
Mam na imię Michał. Wczoraj poszedłem do lasu, zrobiłem stryczek i powiesiłem się. Dusiłem się przez krótszą chwilę po czym spadłem. W przypływie adrenaliny pojechałem na SOR do wojskowego szpitala z ogromnym bólem gardła (pętla zacisnęła mnie się na szyji, ale nie miałem przy sobie noża i musiałem rozluźnić kabel ręcznie). Po przyjęciu na SOR "zbadała" mnie pani doktor i dlatego też powstaje ten wpis.
Skłamała pani pisząc, że
Mam na imię Michał. Wczoraj poszedłem do lasu, zrobiłem stryczek i powiesiłem się. Dusiłem się przez krótszą chwilę po czym spadłem. W przypływie adrenaliny pojechałem na SOR do wojskowego szpitala z ogromnym bólem gardła (pętla zacisnęła mnie się na szyji, ale nie miałem przy sobie noża i musiałem rozluźnić kabel ręcznie). Po przyjęciu na SOR "zbadała" mnie pani doktor i dlatego też powstaje ten wpis.
Skłamała pani pisząc, że
Cholera jasna mireczki nie wierzę co się stało właśnie (ʘ‿ʘ) wchodzę teraz rano na maila, a tam wiadomość od firmy, z którą miałem rozmowę tydzień temu no i kurde przyjęli mnie! (。◕‿‿◕。)
Od jutra będę oficjalnie Junior Java Developerem, po dobrych kilku latach #neet w końcu wyszedłem z tego bagna
Niestety mam też smutną wiadomość dla niektórych mireczków, którzy mnie zdążyli
Od jutra będę oficjalnie Junior Java Developerem, po dobrych kilku latach #neet w końcu wyszedłem z tego bagna
Niestety mam też smutną wiadomość dla niektórych mireczków, którzy mnie zdążyli
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci u znajomych to zaczyna mi się to nie podobać. Wszystko nastawione na dzieci. Całe życie zmienione o 180 stopni. A ja jednak jestem leniem. W pracy najważniejsze aby się nie narobić, pieniądze to kwestia drugorzędna. Dlatego też odmawiałem wiele razy awansów bo mi dobrze z tym co robię. W domu nie gotujemy, cateringi albo zamawianie jedzenia. Sprzątamy tyle o ile, ale przychodzi co jakiś czas pani która nam sprząta mieszkanie. Spędzam po kilka godzin przed komputerem i na telefonie. Mimo, że nie robię nic to mam wrażenie, że wiecznie nie mam czasu. Oczywiście z domu wychodzimy, spotykamy się ze znajomymi, uprawiamy sport. Chętnie bym temat dziecka jeszcze odwlekł w czasie, ale zaczynają się naciski. No przeraża mnie wizja tego jak żyją znajomi z dziećmi i jeszcze mówią, że są szczęśliwy. Jak byli raz u nas w domu i ten bachor nawalił w pampersa to ja zwymiotowałem w kuchni do zlewu. A jak mordę darł to wychodziłem na balkon w zimie albo na klatkę schodową. No ja bym nie wytrzymał. Już mam w głowie, że bym spał w aucie żeby tego nie słyszeć.
Poszedłem do terapeuty (kobieta). Była wręcz agresywna do mnie, padały teksty "duży singel" i tak dalej. Powiedziała, że zniszczyłem życie swojej narzeczonej. Że już dawno by miała dziecko gdyby nie trzymała się takiego kogoś jak ja. No zjechała mnie od góry do dołu i kazała się rozstać. Poszedłem więc do terapeuty mężczyzny - tu było zupełnie inaczej, na spokojnie pogadał, że to się zmieni, że będę kochał dziecko, że będzie fajnie, że nie ma się czego bać, tysiące ludzi przez to przechodzi i każdy taką sytuację akceptuje.
No i co ja mam zrobić?
#zwiazki #dzieci #rodzice #rodzina #rodzicielstwo
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: "Byle przepełzać jakoś życie - ameby ambicje."
Pytanie po co się męczyć.
Tymczasem właśnie teraz będziesz w stanie to wszystko ogarnąć, a im będziesz starszy tym będzie to trudniejsze. Pamiętaj że różowa ma też datę ważności i z tym nic nie zrobisz. Zrób to co chciałeś zrobić zanim będziesz miał dziecko i weź się w garść
@Linnior88: Nie napisałem, że nie chce. Po prostu się tego boje. Boje się podjąć ryzyka. Tak jak i w pracy odmawiam awansu bo niby fajnie, większa kasa, ale co z tego jak będzie więcej obowiązków? A może by było lepiej? W tym przypadku awans na stanowisko kierownicze i 40% pensji w górę.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
Nie chce mi się nawet rozpisywać.
Dziecko zrujnowało mi życie.
Ratuj się póki możesz.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
·
@non-serviam: xD
@justBrowsin: ok boomer xD