Wpis z mikrobloga

Prawda jest taka, ze normalny człowiek jak już kupi mieszkanie to nie obchodzą go ich ceny, tylko czy będzie mógł spłacić kredyt. Ceny nieruchomości jak już jakąś masz interesują ludzi, którzy nimi aktywnie obracją, albo tych, którzy planują ją zmienić w niedalekiej przyszłości. Zawsze tak było. To zupełnie inna ocena sytuacji jak kupuje się dla siebie, a kupuje się jako inwestycję.
No ale za trudna dla niektórych wykopków, którzy myślą, że ludzie
@FrasierCrane: Mieszkać gdzieś i tak trzeba. Wiele osób przelicza sobie po prostu ratę jako zwykły koszt stały i tyle - przyspieszyli w czasie coś na co wtedy nie było ich stać. Tak samo jak pójdzie do specjalisty i zapłaci za wizytę, tak samo płaci się za mieszkanie czy dom. Tak samo płaci się tez za jedzenie i wodę czy prąd. Czemu nie chodzi po tagu od prądu i nie gada im
@enten: Patrząc na moją klitkę 57m2, którą identyczną sprzedają sąsiedzi w cenie 950 tysięcy złotych to ja się zastanawiam dokąd zmierza świat. Po pandemii cena za taki metraż 3 pokoje to maks maksów powinna kosztować 500-600tysięcy i zresztą tyle kosztowała te 2-3 lata temu. Również uważam, że prawie 1mln złotych za takie mieszkanie to trzeba być zdrowo #!$%@?ętym żeby je kupić, a tym bardziej się zakredytować na 30lat. Druga sprawą jest
@Liarek123 no ale on głównie gada tak do dynamicznych Mariuszy poważnych inwestorów, którzy wzięli kredyty z myślą, że ratka będzie się sama spłacać z najmu. Ludzie, którzy gdzieś muszą mieszkać to tylko 20-30% rynku, nikogo nie obchodzi czy przeplacili czy nie, dopóki nie będą chcieli tego mieszkania sprzedać.
@enten: Wykop to jedyne miejsce na świecie gdzie piwniczaki ekscytują się z powodu sztucznie pompowanej bańki nieruchomości i szydzą z gościa, który wytyka patologie tego rynku XD

Każdy tu zarabia minimum 15k zaraz po studiach, ale za to żebra o darmowy restream gali za 30 złotych, z kolei nie ma problemu z zakredytowaniem się na kilkadziesiąt lat w zamian za klitę na obrzeżach miasta, która powinna być o połowę tańsza.
W latach '90. przyznanie sie do kredytu oznaczalo niemal ostracyzm społeczny


@dafto: Skutek braku edukacji albo nadmiaru edukacji rodem z ZSRR, ludzie w latach 90 żyli jeszcze mentalnie w komunie i nie widzieli różnicy pomiędzy hipoteką a chwilówką wziętą u ruskiej mafii.

Hipoteke zawsze oplacalo sie brac nawet w dawnych czasach a teraz przy ujemnych realnych stopach to już w ogóle darmowe pieniądze i to nawet jakby nie było programów developer+
ludzie w latach 90 żyli jeszcze mentalnie w komunie


@koko_jumbo_i_do_przodu: raczej żyli wartościami, że do majątku dochodzi się ciężką pracą, a jeszcze było to podsycone ustawą Wilczka. Kreacja pieniądza to zło i żaden powód do zachwytu, że mamy taki run kredytowy. To tylko podkręca ceny i wiąże większe homonto posiadaczowi kredytu. Jeszcze trochę i będzie jak w USA, gdzie potrafią odmówić płacenia debetówką, bo prawdziwą siłę mają tylko karty kredytowe.
@enten to już półtora roku jak kupiłem sobie kawalerkę 25 M2 w mieście wojewódzkim, a Mickpl przez cały ten czas musi zakładać słuchawki na uszy, kiedy chce obejrzeć pornosa.
Wykop to jedyne miejsce na świecie gdzie piwniczaki ekscytują się z powodu sztucznie pompowanej bańki nieruchomości i szydzą z gościa, który wytyka patologie tego rynku XD


@OrcSpearmiarz: Wiele osób rozumie, że to patologia, ale co ma robić? Czekać do usranej śmierci i wynajmować, by wykopek mu nie powiedział KURŁAA TO NIE JEST TYLE WARTE, ROZUMISZ!? xD Warte jest tyle, ile ktoś jest w stanie zapłacić, bo chce zaspokoić jedną z podstawowych
Wykop to jedyne miejsce na świecie gdzie piwniczaki ekscytują się z powodu sztucznie pompowanej bańki nieruchomości i szydzą z gościa, który wytyka patologie tego rynku XD


@OrcSpearmiarz: On pisał o bańce która zaraz pęknie lata temu, jak jeszcze ceny były niskie. Ludzie kupowali a on ich wyśmiewał że są frajerami bo zaraz będzie krach i się będzie śmiał. Po latach nie ma ani grama skruchy tylko dalej pisze z pozycji eksperta