Wpis z mikrobloga

Po moich przygodach z akumulatorem i wybuchającą oponą w Lagunie 2 w końcu skończyła tam gdzie jej miejsce - na lawecie.
Problem zaczął się ze skrzynią, przy wrzucaniu jedynki, skrzynia zgrzytała i jedynka przy szybkim i gwałtownym ruszaniu wypadała na bieg jałowy. Przy kolejnym takim ruszaniu coś wybuchło i po wrzuceniu biegu nie łączy tak jakby z wałem więć przy próbie ruszenia auto stoi i tylko obroty rosną. Laguna nadal czeka aż mechanik do niej zajrzy.
Zrobiłam nią 8k km w 7 miesięcy, głównie dojazdy do pracy 80 km w jedną stronę. 2.0 w gazie.
Do czasu aż Laguna nie będzie zrobiona lub nie pójdzie na złom to dostałam od ojca Renoult Modusa w dieslu. Brzydkie prawie jak multipla ale przynajmniej jedzie sam, a nie na lawecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(zdjęcie poglądowe)

#renault #laguna #auto #samochody #motoryzacja
888 - Po moich przygodach z akumulatorem i wybuchającą oponą w Lagunie 2 w końcu skoń...

źródło: Zrzut ekranu z 2024-02-17 13-14-46

Pobierz
  • 11
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 0
@kiszczak: u mnie nalot 158k km i skrzynia padła :/ Pierwszy właściciel we Francji zrobił 100k, kolejny w Polsce 50k i ja 8k jako drugi właściciel w kraju.