Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie wydaje się wam, że zarobki w korpo są niewspółmiernie wysokie w stosunku do zarobków jakiegoś zwykłego szarego pracownika magazynowego czy produkcyjnego? Pracuje w korpo od wielu lat (działy finansowe, jestem po FiR na SGHu) i dla mnie to abstrakcja, że płacą taką kasę za powtarzalną robotę której można nauczyć się w kilka kilka dni + ogarniać co nie co języka w zależności od stanowiska. Ale studia są wymagane. A ja przyznam, że wiedza ze studiowania nie przydała mi się nic, a nic. No może tylko na rozmowie rekrutacyjnej padło jakieś pytanie. A dodatkowo i tak już jej nie pamiętam bo studiowałem 15 lat temu + część wiedzy już jest nieaktualna. Na prawdę wystarczy ogarniać podstawy podstawy typu czym jest brutto, a czym netto. Czasem mamy na praktykach kogoś kto studiuje jakąś administracje czy zarządzanie i wrzucą go z braku laku do nas do finansów i taka osoba po tygodniu robi pracę za mnie. Przecież ja bym płacił najniższą krajową takim pracownikom. A do tego wydajność. Z ręką na sercu. Pracuje może łącznie z 2-3h, a reszta to siedzenie na telefonie. Gdybym robił bite 8h to bym wykonał pracę za wszystkich w moim biurze (4 osoby). I jakieś premie z dupy, dodatki świąteczne. A ta sama firma pewnie ma jakieś magazyny gdzieś w powiatowym i tam płaci najniższą krajową zwykłemu szaremu człowiekowi za pracę fizyczną.
Różowa pracuje w administracji publicznej (szczebel administracji rządowej) i to samo odczucie ma. Ona ma jeszcze fajnie, bo w czasie pracy wychodzi sobie na zakupy, do fryzjera czy na siłownię. Nie ma kontaktu z szarym petentem, więc nie siedzi w okienku. Praca ma być zrobiona i tyle. A przed wyborami takie premie były, że ciężko to sobie wyobrazić.
#korpo #korposwiat #zalesie #praca #pracbaza



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 17
@mirko_anonim: Tak, moja pensja w ogóle nie odzwierciedla jak durna i powtarzalna jest ta robota, małpa by to mogła robić. No ale nie będę narzekać xD Jedyny minus to totalne uwstecznienie i zapominanie wiedzy ze studiów, ale zawsze można sobie odświeżyć jak człowieka najdzie ambicja na mądrzejsze stanowisko.
@mirko_anonim: jak ktoś zarabia minimalną to często jest bardzo głupi, zatrudnianie takich ludzi w korpo by ją prędzej czy później zatrzymało. jak ktoś skończył studia to już udowodnił że jakieś minimalne czytanie ze zrozumieniem ma i umysłowe czynności potrafi wykonywać.
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @owsikalfred: Nie wiem do czego pijesz. Mi nie przeszkadza, że jestem trybikiem, bo nim byłbym zarówno na stanowisku policjanta, marynarza, fryzjera czy polityka. Nie narzekam na pracę ani na zarobki, wręcz się cieszę, że tak wygląda świat, bo za zerowe zaangażowanie i jakieś mierne oceny w ogólniaku oraz luzackie podejście na studiach zarabiam pieniądze jakich nigdy się nawet nie spodziewałem.
@niecodziennyszczon: tzn?

@mirko_anonim: Rekrutować do korpo w dużych miastach do firm outsourcingowych na stanowiska typu junior accountant, junior business analyst etc. Po kilku wysłanych cv i tak już rekruter sam powinien cię zgarnąć i poprowadzić.
No tylko że więcej niż 10-12k nie wyciągniesz bez pójścia w team lead albo wyspecjalizowanie się, ale do durnej nudnej pracy dobre.
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @niecodziennyszczon: Ale jakiego tekstu? xd Sorry, że nie powiedziałem tego w korpo mowie, bardziej jestem związany z wykopem i czanmową niż z korpo, mimo, że i w tym i w tym siedzę ponad 15 lat xD Po prostu na wykopie spędzam więcej czasu ¯\(ツ)/¯ i nawet mi za to płacą xD
@mirko_anonim: Anonim (nie OP): ja nie mam żadnych kursów księgowych, nie pracuje stricte w
Nie wydaje się wam, że zarobki w korpo są niewspółmiernie wysokie w stosunku do zarobków jakiegoś zwykłego szarego pracownika magazynowego czy produkcyjnego?


@mirko_anonim: masa januszy ma 6-8 pracownikow, mala hale, maszyn za 300k i robi 50-150k miesiecznie na czysto, placa ludziom po 4-5k
@mirko_anonim: też tak sądzę. W dodatku to jest kosmos, że ludzie, którzy wykonują naprawdę potrzebną pracę typu pielęgniarka, ratownik itd. mają sufit wynagrodzeniowy o wiele niżej niż ja w takim korpo. Czasem nachodzi mnie myśl, by mieć jakąś bardziej pożyteczną pracę, ale niestety, ta ich płaca nie zachęca.