Wpis z mikrobloga

Dino, bardzo sprytnie, weszło w lokalizacje których Lidl i Biedra nawet nie rozważają - malutkie pipidówy gdzie latami jedynym sklepem była pani Zosia czynna do 15. Więc Dino nie musi się reklamować bo nie ma z kim walczyć jako konkurencja

@czuczer: może tak było na początku, teraz jest mnóstwo miasteczek w których jest i dino i biedra
Ależ się tam zesraliscie żeby udowodnić że nie tylko pipidówy. Ale prawda jest że Dino zaczęło i urosło do tego co jest właśnie w tych pipidowwch, to że teraz pojawia się tam Biedra czy Lidl to inna sprawa ale wciąż znakomita większość Dino jest w miejscach gdzie sołtys przed domem dupą szczeka i jest to jedyny sensowny sklep w odległości kilku km.