Wpis z mikrobloga

#farma
Dobra, bo to pierwszy sezon który oglądam - wiedziałem, że taki program jest bo mój ojciec był w pierwszym sezonie na planie uczyć uczestników (albo ludzi z ekipy) korzystania z jakiś starych sprzętów bodajże do robienia masła (nie było to pokazane w tv) ale nie oglądałem żadnego odcinka. Za to siadłem do tego sezonu i jest zajebiście bo są dymy - ludzie chcą chleba i igrzysk, i o to chodzi! Nie rozumiem oburzenia na Amandę, dzięki niej coś się dzieje. Na cholerę program o sielankowym życiu na farmie, gdzie tu emocje?! Jest elegancko, tak trzymać!
  • 4
  • Odpowiedz
@Dominias: Cóż, w pierwszym sezonie też były emocje. Ludzie poszli do programu, by się zaprezentować, poznać ludzi, spędzić miło czas, wyjść ze swojej strefy komfortu, nauczyć czegoś nowego, a gra włączyła im się dopiero przed finałem. Usuwali osoby, które były kłótliwe, leniwe, nie odnajdywały się w grupie. I to wyróżniało to reality spośród miliona innych. W trzecim sezonie od pierwszego dnia jest knucie i kombinowanie, jak wygrać, brakuje zabawy, radości i
  • Odpowiedz