Wpis z mikrobloga

@Krs90: Pamietam jak sam w latach 2000 w gimnazjum handlowalem pirackimi grami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Miałem nagrywarkę do płyt i dostęp do torrentów. Pensja w wieku 14 lat wychodziła mi wyższa niż nauczycielska ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Krs90: w 99 r, piraty chodziły u mnie po 50 zł, był jeden sklep gdzie przegrywali płyty za 15 zł, a czyste płyty były w granicach 10 zł. Nagrywarkę CD mało kto miał gdyż był to kosz w granicach 1500 zł
  • Odpowiedz
Piraty z giełdy mocno mnie minęły bo rocznik 98 i pamiętam raz jak mnie tata wziął na giełde i kupił shreka i potwory i spółka na ps1. Dziwna abstrakcja, że trzeba było płacić za pirata bo jestem pokoleniem rapidshare i innych gdzie tak naprawdę płaciło się za transfer jeśli chciało się pobierać w jakiś rozsądnych prędkościach. Teraz na studiach jak była mowa o własności intelektualnej to część ludzi w ogóle nie wiedziała
  • Odpowiedz
@Krs90: Moja ciotka pracowała wtedy w Top Ware interactive. Ciągle dostawałem oryginały w pudełkach kartonowych, Jack Orlando, Jagged Alliance 2, Rage of Mages, Gruntz. Emergency EARTH, Knights and Merchants, Gorky 17 i masę innych...to były dobre czasy :)
  • Odpowiedz
@Krs90: #!$%@?, 100zł w tamtych czasach to był pieniądz. Zapłacić dwie "bańki" za grę? Nie mieściło się w głowie!

Pirackie płyty dostawałem nawet jako prezenty na święta/urodziny i inne okazje. Cieszyłem się jak z oryginałów. :D
  • Odpowiedz
Jest rok 1999, płaca minimalna wynosi 650 zł brutto.


@Krs90: pamiętam jakby o było wczoraj: zamówiłem Pizza Syndicate za 69 zł. Zadzwoniłem i facet poznał że dzieciak dzwoni więc się zapytał czy moi rodzice się zgodzili na ten zakup xD
Skłamałem, że tak a tymczasem nic nie wiedzieli a ja specjalnie dzwoniłem jak byłem sam w domu xDDD

AoE2 z kolei kupiłem po kryjomu w Empiku ( ͡°( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Krs90: Nie, apogeum to było do 1994 roku do ustawy o prawie autorskim i jeszcze chwlę po niej. Piractwo nie było w Polsce kryminalizowane i praktyce legalne- piraty sprzedawano nawet w sklepach stacjonarnych i dostawało się rachunek.
  • Odpowiedz
@Krs90: też niemal wszystko kojarzę. Ale co prawda AoE to był ewenement, gry kosztowały 159 max (chyba Fallout 2 też był takim wyjątkiem i na początku byl za 199). Dlatego wtedy jak takie CDA dało Fallouta w pełnej wersji czy inne Shogo albo nawet Wacki to grała w to cała Polska - gra, pełna wersja za 15.99 a nie 159.

Rzecz w tym jak szybko wtedy dokonywał się postęp. 1999
  • Odpowiedz
@Krs90: @GrammarNazi dokładnie, komputer świat gry co najwyżej rodzice kupowali, a CD Action to mogłem co najwyżej pożyczyć od sąsiada, który miał ojca marynarza xd

Też grałem we wszystko z listy, poza Silent Hunter em, Faustem i Atlantis :)
  • Odpowiedz