Wpis z mikrobloga

#walentynki #promocja #diva

Mam stałą kobietę divę, do której uczęszczam już ponad 6 miesięcy. Po namyślę i chęci spędzania walentynek jak zakochana para. Postanowiłem napisać do niej czy istnieje możliwość wynajęcia jej na walentynki (pół dnia i nocy). Z miła checia się zgodziła i zrobiła mi kolosalny rabat.
Mam plan zabrać, ją na wypasioną kawę z ciastem, na seans filmowy, mega smaczną kolację. Noc skończymy u mnie.

Mam ochotę, zrobić jej dzień pełen niespodzianek, tak aby był to jej najlepszy day every.

Ma 47lat, ja 29. Trochę się stresuje całym zajściem, ale trzeba być twardym nie miętki.

A wy co #przegrywy, nadal walentynki pod kryptonime "konio bijca powraca"?
  • 152
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie rozumiem skąd u was tyle negatywnych emocji... Czytam co wy wypisujcie i oczom nie wierzę. Może i macie rację, że dość nietypowa sytuacja z mojej strony. Ale chciałbym spędzić chodź jedne walentynki w gronie drugiej osoby. Nawet nie chodzi mi o s--s. Po prostu wspólne spędzenie wieczoru, rozmowa itd.
  • Odpowiedz