Wpis z mikrobloga

@kraggthegrimm: Wydaje mi się że Ci młodsi nie, robię w branży 6 lat i na największych chamów i gburów trafiałem to byli „Seniorzy” co podostawali robotę w 2015 roku jak przyjmowano każdego z ulicy, obrośli w piórka i mają się za Bogów. Zasiedzeni w jednej firmie po 5 lat i mają się za niewiadomo co. Są oderwani od aktualnych realiów rynku pracy.
  • Odpowiedz
@Sz23_: kurde to ja mam podbne zdanie ale o mlodych i studentach. Przychodza na dzien dobry chca stawke mida, a do tego pelno wymagań i roszczeń, przez placowo-finansowe (to zrozumiale) na dodatkach i tolerancyjnosci, kulturowych bzdetach i innych p----------h konczac.
A ci, ktorzy sie przyjeli, w ogole nie biora pod uwage ze w firmie sa inni ludzie, tylko patrza pod siebie.
Kazdy problem zwalaja na innych i nie biora pod
  • Odpowiedz
@obieq: Jak młodego Juniora trafisz w zespole i on wie jaka sytuacja jest na rynku (że jest 200 innych na jego miejsce) to ile byś mu zadań nie nadał to będzie #!$%@? po nocach i nawet w weekendy. Mają mentalność niewolniczą wyniesioną ze studiów jak zakuwało się do sesji i robiło projekty na zaliczenie po nocach dla uśmiechu wykładowcy. Są tacy, mi się trafiło parę razy, świeże studenciki po polibudzie,
  • Odpowiedz
@Sz23_: coś w tym jest, ale trochę dlatego, że wcześniej taki koleś był jakimś robolem i dostał pracę w lepszych warunkach to myśli, że jest kimś, a słoma z butów wystaje
  • Odpowiedz