Czy doskwierają Wam ciągle myśli (bądź nie) czy będziecie mieli swoją "drugą połówkę"? Czy macie już w to wyebane i kierujecie swe myśli do samorozwoju, bądź innych czynności polepszające Wasze życie? Pytam z czystej ciekawości... Jakie są Wasze poglądy do związków...
@Akinori456: to zależy od samopoczucia i tego co się w okół dzieje i jakie ma się doświadczenia czy braki w doświadczeniu. Pytanie też jakie ma się wymagania i preferencje, jakich ludzi się spotyka itp. Czy specjalnie się nad tym rozmyśla czy robi się rzeczy które nie kierują na takie myślenie. Czy też jak często się nad tym myśli i w jaki sposób.
@Akinori456 Chyba nigdy nie miałem wątpliwości. Można sobie żyć marzeniami, ale osobiście nie widzę sensu w oszukiwaniu się, że możliwe jest istnienie na tym świecie kobiety, która byłaby w stanie mnie zaakceptować. Baby to nie Caritas, takie życie ¯_(ツ)_/¯ Dlatego pieski lepsze
@Akinori456: doskwierają 32 lvl, ale wtedy wale gruchę, gram w gry albo kupuje sobie coś na allegro. Poczytam komenty o p0lkach i od razu lżej na duszy. Fajnie byłoby mieć taką p0lkę ale na starych zasadach. Czyli Facet Panem domu, 100% respect. Inaczej nie ma sensu.
@Akinori456: Rollo Tomassi w Rational Male napisal np, ze idea "drugiej polowki" jest nierzeczywista, pochodzi z popkultura i zostala stworzona do manipulacji mezczyznami. Stwierdzil on, ze niemozliwe jest, zeby kobieta pokochala mezczyzne, tak jak on moze pokochac ja
@Dorydy: jak już by się opierać na popularnej tu psychologii ewolucyjnej która jest podstawą redpilla, to chyba głosi że imperatywem biologicznym faceta jest zapłodnienie jak największej liczby "samic". Jakim cudem można wtedy mówić o "czystej i bezinteresownej" miłości mężczyzny do kobiety? W jedną strone fajnie cytować fakty do poparcia swojej tezy, ale w drugą już lepiej przemilczec.
@Erikaa: w tej ksiazce on nie podaje zadnych faktow, to jest raczej "teoria" quasi filozoficzna, model widzenia swiata. Mi sie to osobiscie nie podoba, bo wg tej teorii nawet bedac w dlugim zwiazku, trzeba stale sygnalizowac swoj poziom statusu, stale pokazywac swoja "atrakcyjnosc" partnerce, rozumianą jaką ilość potencjalnych partnerek, bo w przeciwnym przypadku "naturą" partnerki jest zacząc oglądac sie za kims innym - jest to bardzo meczaca wizja i jest dla
@Dorydy: jasne, myślałam że to opinia na podstawie takich "mądrości". Wiem że nie jest to zaakceptowana teoria naukowa, no bo i jak to zmierzyć, ale sama zauważyłam ziarno prawdy i to nawet dotyczące kobiet. Będąc na ślubie znajomego (chociaż nie jestem fanką kościoła) bardziej niż kiedyś uświadomiłam sobie ze związek (zwłaszcza taki poważny, z dziećmi) to w duzej części jest decyzja, i jak się taka decyzję podejmuje to się jej trzyma,
@Erikaa: w tej ksiazce on nie podaje zadnych faktow, to jest raczej "teoria" quasi filozoficzna, model widzenia swiata. Mi sie to osobiscie nie podoba, bo wg tej teorii nawet bedac w dlugim zwiazku, trzeba stale sygnalizowac swoj poziom statusu, stale pokazywac swoja "atrakcyjnosc" partnerce, rozumianą jaką ilość potencjalnych partnerek, bo w przeciwnym przypadku "naturą" partnerki jest zacząc oglądac sie za kims innym - jest to bardzo meczaca wizja i jest dla
Czy macie już w to wyebane i kierujecie swe myśli do samorozwoju, bądź innych czynności polepszające Wasze życie?
Pytam z czystej ciekawości... Jakie są Wasze poglądy do związków...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
Dlatego pieski lepsze