Wpis z mikrobloga

#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania

PODSUMOWANIE 3. EDYCJI

Jak informowałem w poprzednim wpisie, konto już usunąłem niecałe 2 tygodnie temu. Było trochę osób, które chciały dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy z dziewczynami, w jakich okolicznościach doszło do zakończenia znajomości.
Tindera miałem 2,5 miesiąca. Spotkałem się łącznie z 14. dziewczynami.
Z 1. dziewczyną spotkałem się trzykrotnie.
Z 4. dziewczynami spotkałem się dwukrotnie.
Z 9. dziewczynami znajomość zakończyła się na jednym spotkaniu.
Ogólny wynik 14 dziewczyn przez 10 tygodni można uznać za naprawdę niezły, jednak, jak wiecie, z efektywnością tych relacji już dużo gorzej. Choć zastanawiałem się, czy nie obrać bardziej metody jakościowej, to jednak jeszcze bardziej poszedłem w ilość niż poprzednim razem. Rezultat był jaki był. Z żadną z tych dziewczyn nie mam już kontaktu.

Poniżej przedstawiam krótkie wyjaśnienie każdej relacji:

nr 2 - Spotkanie było bardzo nudne. Był po nim sporadyczny kontakt, ale szybko zdechł.

nr 17 - Spotkanie było ok, ale bez jakichś fajerwerków. Wydaje mi się, że oboje mieliśmy podobne odczucia. Dwa dni po spotkaniu kontakt się urwał.

nr 18 (trzy spotkania) - Naprawdę polubiłem tę dziewczynę. Mieliśmy bardzo podobne poczucie humoru, przez co na spotkaniach było mnóstwo śmiechu. Jednak zdecydowanie bardziej mieliśmy kumpelski vibe. Pomimo, że sama zaproponowała czwarte spotkanie to dzień przed nim napisała, że "czuje, że jest nam nie po drodze". Zaproponowałem, abyśmy pozostali w czysto koleżeńskich relacjach. Nie była jednak tym zainteresowana.

nr 19 (dwa spotkania) - Spotkaliśmy się dopiero po 2 tyg od rozpoczęcia pisania. W wirtualnej konwersacji z jednej i drugiej strony napłynęły jasne deklaracje, że mamy nadzieję, że będzie z tego "coś więcej". Niestety na spotkaniach zachowanie dziewczyny mocno mnie rozczarowało. Urwałem znajomość.

nr 20 - Dziewczyna ewidentnie nie z mojej ligi. Myślę, że na spotkaniu ona też to wyczuła. Po randce mnie zghostowała.

nr 21 - Zero jakiejkolwiek chemii między nami. Na dodatek sposób wypowiedzi i prowadzenia rozmowy dziewczyny dla mnie mocno irytujący. Po spotkaniu nie odezwaliśmy się do siebie.

nr 22 (dwa spotkania) - Psychiatryk.

nr 23 (dwa spotkania) - Po drugim spotkaniu podjąłem z nią temat różnic w naszym podejściu do wiary. Ona praktykująca i wierząca, ja ateista. Uznaliśmy, że oboje szukamy kogoś innego. Zakończyliśmy znajomość.

nr 24 - Pomimo, że dzień po spotkaniu sama zaproponowała kolejne, i mieliśmy już ustalone czas i miejsce to dzień przed nim je odwołała i napisała, że jej zdaniem "rozmowa się nie kleiła, mamy bardzo mało wspólnego i różne podejście do życia".

nr 25 - Dzień po spotkaniu napisała "wydaje mi się, że u nas bliższa relacja by się nie udała, takie mam przeczucie".

nr 26 - Wygląd dziewczyny na żywo bardzo mocno odbiegał od tego, jaki prezentowała w sieci. Po spotkaniu urwałem kontakt.

nr 27 - Tak jak podejrzewałem - rozeszło się po kościach.

nr 28 - Zupełnie nie mój klimat. Po spotkaniu nikt się do nikogo nie odezwał.

nr 29 (dwa spotkania) - Z drugiego spotkania dziewczyna zawinęła się pod takim pretekstem, że myślę że co drugi przedszkolak by tego nie łyknął. To rozczarowało mnie aż tak, że pomimo, iż dziewczyna odezwała się z przeprosinami (choć dalej brnęła w swoją wersję) to postanowiłem zakończyć znajomość.

O ile w moim życiu nie dojdzie do jakiejś rewolucji, to na tindera zapewne powrócę za kilka miesięcy. Myślę też nad tym, aby jednocześnie wtedy zacząć korzystać z badoo. Zastanawiałem się również nad fb randki, ale mi nie działają.
Mimo wszystko nie zniechęcam się. Przerwa, aby naładować akumulatory, i wracam wiosną.
#tinder
  • 44
@rales: mi by się tyle nie chciało. Na kilkadziesiąt par na tinderze spotkałem się z jedna tylko dziewczyną i uciąłem kontakt po spotkaniu bo to nie było to. Po co mi kilkadziesiat par? Klikalem tylko te ładne w prawo ale nie mialem zamiaru sie jakos spotykac, nawet nie pisalem ani nie odpisywalem jak ktos sie pierwszy odezwal.
Kilkadziesiat par na badoo - jedno spotkanie od razu w hotelu na seks, pisala