Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakiś czas temu był wałkowany temat o mentalcelach, ludziach będący powyżej progu przegrywa, ale będący w przegrywie przez inne czynniki jak np bieda, kontrolujące wychowanie, autyzm ect. To prawda. Bo znam takiego, to mój najlepszy przyjaciel.
To nie będzie wpis o mnie. Ja mimo, że mantlet 169 cm z nadwagą zawsze miałem twardą dupę w życiu i albo miałem wywalone, albo tryhardowałem i coś tam ugrywałem, bo po mnie spływało i szedłem dalej. Szedłem pod prąd bez płaczu nad sobą. Byłem raz w związku, ale ponieważ zaczęły się wymagania księżniczki zakończyłem tę farsę.
Ale mój przyjaciel to co innego. Brunet powyżej 180 cm, któremu dałbym te memiczne 7/10, na pewno do początków trzydziestki. Chłopak miał potencjał, ale przyszło mu żyć w rodzinie, gdzie nie dość że się nie przelewało to jeszcze rodzina w ciul konserwatywna. Mało tego, facet miał mieć same piątki, ale po okresie podstawówki pod koniec gimnazjum zjechał ledwo na 3.0, bo tego nie było wolno większości rzeczy, by zdrowo się rozwijać, więc uciekał w świat gier komputerowych. Miał się tylko uczyć, więc w końcu przestał się uczyć i nie spełnił marzeń ambitnej rodziny, gdzie jako wyposzczony prawiczek jak rydzyk przykazał poszedł na studia medycyny. Bo niestety rodzina wywodziła się z awansu społecznego, więc synek musiał zniszczyć sobie młodość. Bo tak. Bo młodość nie dla syna, może dla wnuka to. Fakt, rodzina z jednej strony starała się oszczędzać każdy grosz na przyszłość, ale cena została postawiona bardzo wysoko. Awans z niewolnika na niańkę.
Miał nawet branie, ale wrodzona nieśmiałość plus jakiś wchodzący z czasem asperger powodował, że nic z tego nie wyszło. Koledzy w większości olali faceta. Do niego kleiła się laska o której mogłem tylko pomarzyć. Nie trwało to długo. Niech każdy domyśli się sam. Jak dobry produkt ma wady pofabryczne szybko traci na jakości i zainteresowaniu.
Kiedy poszedł na studia nie klubował tylko też siedział przed komputerem. Miał więcej swobody, ale nocne życie miał zabronione. A jak się nie podoba to zacznij na swoim. A ponieważ był na krótkiej smyczy szkoła życia i tak by wrzuciła z powrotem na punkt startowy.
Zresztą jak miał mieć świadomość jak żyć skoro nawet nie miał świadomości co, gdzie i jak. To tak jakby zaczynać po śpiączce trwające w wieku 11 do 19 lat.
No i teraz jesteśmy w etapie, gdzie jego rodzina nagle ma oczy w orbitach czemu synek nie tylko nikogo nie przyprowadza, ale sam w sobie nie jest zainteresowany. Widać, że teraz nawet by przeżyli „bodycount syna” byle by geny nie umarły. Tyle, że już za późno. Ja i mój przyjaciel to chłopy lvl 32. Jak widać w zaściankowych głowach łączenie faktów to naprawdę ciężkie wyzwanie. Nie zaznajomiłem go z blackpillem tylko dlatego, by go psychicznie nie zniszczyć, bo na szczęście mimo odjechanych pociągów i tak ma już wywalone. Niech tak zostanie.
Sam mając pod koniec studiów po tryhardowaniu tę dziewczynę widziałem, że to nie nastoletnie amory pełne idealizmu, głupoty, ba, nawet błędów. Jednak ponieważ byłem zainteresowany od pewnego czasu redpillem, którego czytanie traktowałem jako hobby zrobiłem przyjacielowi prezent i wysłałem go do divy. Takiej lepszej. Musiałem być jak starszy brat dla mojego przyjaciela, któremu wychowanie mocno zryło beret. Nie oznacza to że nie był normalny, zawsze długo rozmawialiśmy, mieliśmy wiele wspólnych zainteresowań. Ale inne aspekty kulały srogo. Ja musiałem przez mordę 4.5/10 i wzrost manleta iść pod wiatr. Ale w domu miałem zawsze wolną rękę, nikt mi nie mówił gdzie chodzić, z kim chodzić, czego mi nie wolno. I dzięki temu ugrywałem w życiu, grając na trudnym poziomie jakieś bonusy od życia. Małe, ale jednak. A mój ziom ma aparycję 3 punkty wyżej i tak mu spieprzyć to bo rodzinka w latach 90 była zapatrzona w Rydzyka, a teraz to miks pisowców i konfiarzy. Zmusić syna z potencjałem do incelizmu. Każdy normalny chłop powinien jeśli ma możliwości powinien mieć szansę na inicjację przed 20 rokiem życia, potem mieć przygody i dopiero potem żona i dzieci. A tak? Nic z tego nie będzie.

#blackpill #przegryw #przegrywpo30tce #bekazpisu #bekazkonfederacji #bekazkonserw



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
@mirko_anonim:
Aby jeździć autem musisz mieć prawko, aby zostać rodzicem wystarczy oddychać, a później mamy takie efekty,
Czasem to widać w rodzinach wielodzietnych, pierwsze dziecko z uwagi na kompletny brak umiejętności rodzicielskich wychodzi na patologie a trzecie czy czwarte już jest wzorowym dzieckiem...albo na odwrót przy pierwszym rodzicom zależy i się starają a przy kolejnych już sobie nie radzą i są wychowywane przez rodzeństwo z różnym efektem końcowym.
@mirko_anonim: prawda, takie konserwatywne wychowanie, trzymanie krótko, wymaganie dobrych ocen itd nie pozwalanie na to co inni mogą, ostry katolicyzm a także brak kasy, ciuchów i jakiejś świadomości wygladowej która mają rówieśnicy potrafi zasiać gigantyczne spustoszenie w głowie młodego chłopaka.

Skąd wiem? Bo poniekąd coś podobnego przerabiałem. Mimo wszystko trochę niepokorny we mnie było i gdy udało się wyrwać z domu, to udało mi się dojść mentalnie do równowagi, nauczyć się
@mirko_anonim: normalnie to ludzie jednak kombinują, u mnie też była krótka smycz, ale jak ci na czymś bardzo zależy (a nastolatkom bardzo zależy na byciu nastolatkiem) to się znajdzie sposób.
@NieRozumiemIronii: tzn, że Pereira czy jak mu tam to spierdox, no i ma też przegrywową genetykę, a więc wygląda jak spierdoks. Jedyne co mu wyszło, to lizanie tyłka Jarkowi i przyssanie się do koryta w TVP.

A w wątku chodziło raczej o to, że nawet jeśli ktoś ma potencjał genetyczny na dobry wygląd a więc i jakiś sukces społeczny to wyżej wymienione czynniki i tak mogą zamienić Cię w rasowego spierdoksa