Wpis z mikrobloga

Właśnie ogarnąłem, że dzieciaki we wczesnej podstawówce nie potrafią już używać Windowsa. Nie wiedzą co to są pliki i foldery, nie umieją instalować programów, niektóre nawet mają problem z obsługą myszki. Ogarniają tylko świetnie urządzenia z dotykowym ekranem - smartfony i tablety.
  • 182
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

MUSISZ się z nimi umówić na konkretną formę wysłania pliku. Nie mogą ci wysłać pliku w powietrze. To tak jakbyś oczekiwał od nich wysłania do ciebie listu, ale nie podałbyś adresu i wcale byś nie powiedział, że to ma być list.


@Nemayu: Nie muszę. Jeśli ktoś ma mój e-mail i namiary na wszelkich możliwych komunikatorach, to są już więcej niż wystarczające dane, żeby przesłać mi plik.

W takim razie musisz im podać serwis hostingowy, który tobie odpowiada i wytłumaczyć jak zachować tam
  • Odpowiedz
Bzdura, mam dziecko w pierwszej klasie podstawówki. Już w pierwszej klasie są lekcje informatyki i nauka podstawowych czynności w windows. Naukę zegara analogicznego też już ma za sobą.
  • Odpowiedz
@criticalkush90: we wczesnej podstawówce (1-3) to akurat norma, wtedy dzieciaki uczą się zegara analogowego, który nie jest taki oczywisty dla nie-dorosłych. nawet za moich czasów był to jeden z tematów zajęć.
  • Odpowiedz
Właśnie ogarnąłem, że dzieciaki we wczesnej podstawówce nie potrafią już używać Windowsa

@pierwszynawenus: ja we wczesnej podstawówce:
- a co to Windows?
I też miałem znajomych którzy nie potrafili czytać zegarka analogowego, nawet w gimnazjum.
  • Odpowiedz
Jeśli ktoś ma mój e-mail i namiary na wszelkich możliwych komunikatorach, to są już więcej niż wystarczające dane, żeby przesłać mi plik.

To są wystarczające dane, aby wysłać tobie plik e-mailem, ale e-mailem się nie da, więc wysyłają komunikatorami, bo komunikatorami się da. Nie muszą wiedzieć, że powinni użyć jeszcze innego serwisu zewnętrznego - nie muszą wiedzieć o istnieniu takich serwisów i nie muszą umieć ich obsługiwać. Mogą mieć coś przeciwko, bo to są serwisy publiczne i ktoś przypadkowy może pobrać ich plik. Mogą nie wyrażać zgody. Mogą nie zgadzać się na regulamin serwisu.
Mogą stworzyć link prywatny, ale gdzie? Nie muszą tego wiedzieć.
Mogą spakować plik i zaszyfrować hasłem, ale nie muszą tego wiedzieć.
Dla nich wysłanie komunikatorem jest wystarczające, to ty tworzysz problem i to ty musisz go rozwiązać, a nie kazać każdemu po kolei główkować o co ci chodzi. Co jak wyślą ci plik metodą, której nie znasz? Spakowany tak, że nie będziesz umiał go otworzyć? Też mają ci powiedzieć, że powinieneś umieć i jesteś niepoważny, a oni są uczniami, a nie nauczycielami?

Wytłumaczenie:
  • Odpowiedz
Ja we wczesnej podstawówce nie potrafiłam JESZCZE używać komputera ani zegarka. Nauka zegarka była w okolicach 3-4 klasy :)


@peszek_leszek: mnie w 3 klasie dopiero uczyli prawa ręka lewa ręka.
w czwartej było wiązanie butów(zagrożony byłem, ale jakoś przeszedłem).
zegarek był w piątej.
  • Odpowiedz
młody sąsiadów, lvl 5, przyszedł kiedyś do mojego i jak zobaczył model robota Lego Wedo to poleciał do siebie (mieszkamy vis-a-vis) po tablet, bo chciał od razu się pobawić (przy czym zabawa to tutaj programowanie obrazkowe a'la Scratch). Był tylko taki szkopuł, że on sam ma Lego Mindstorms i taką aplikację miał na tablecie. Myślałem, że sobie odpuści, ale ten wlazł do Google Play, kliknął na mikrofon i powiedział "lego łidu" i
  • Odpowiedz
@pierwszynawenus

Wczesna podstawówka to np 8 lat, dzieci wówczas raczej średnio olinteresuje otwieranie folderów i kopiowanie plików


@RKN_: mógłbyś równie dobrze napisać że późna podstawówka to 15 lat, no ale to by średnio pasowało do twojej tezy.
  • Odpowiedz
@Keczupikczu: O cholera jedna generacja jeszcze z laptopem i to u jednego producenta, ale rzeczowy jestes, typowy autystyczny wykopek ktory zamiast napisac o co chodzi dokladnie, zachowuje sie jak 5 letnie dziecko gdy ktos mu slusznie wytknie brak konkretow.
  • Odpowiedz