Wpis z mikrobloga

@pwone: każdy może mieć inny smak i gust, ale zgadzam się z negatywnymi opiniami i jakbym musiał pić czystą to też już wolałbym złotą lochę. Red label to dla mnie alkohol o smaku lakieru do drewna. Wiadomo, że jest to whisky do drinków i w tej postaci jest znośna, ale w podobnej cenie praktycznie każda jaką piłem była lepsza.
To nie było a nadal jest uznawane za premium.


@verres: chyba w umysłach wykopka, telefony tego samego segmentu od xiaomi czy samsunga kosztują więcej a jakoś nikt nie płacze, że hurr durr premium
@DoubleAxxis: piłem dużo gorsze! I red label to naprawdę nie jest zła whisky - w porównaniu do Grantsa czy Ballantines jest naprawdę ok. A przy wynalazkach pokroju Highlandera (serio - najgorsza whisky chyba ever!) to naprawdę jest git. To nie jest wykwintny trunek ale też nie jest jakiś wyjątkowo zły
taką ma opinię w społeczeństwie


@verres: Nie, nie ma, dlatego kupuję flagowe Samsungi, a nie gejfony. Spróbuj sobie np. popływać z gejfonem. A z Samsungiem spokojnie możesz. Nie, nie wklejaj mi "testów" z miską wody. Topią się jak uchodźcy u wybrzeży Włoch.