Wpis z mikrobloga

@Zoriuszka: za to, jak gardził ludźmi i jak umyślnie przeciwstawiał się poprawie jakości życia zwykłych ludzi, oficjalnie stwierdzam, że nie jest mi przykro ¯\(ツ)/¯

  • Odpowiedz
@Zoriuszka: jakim by #!$%@? nie był, to zrobił polską korporację. Znam kilku #!$%@?ów w tym kraju, a żaden z nich nie zrobił niczego, na co można by wyprostować palec i powiedzieć „o, patrz, tego nie było, a teraz jest”.
Płacił podatki w Polsce, to i tak więcej niż można powiedzieć o całej reszcie „elit” znad Wisły.
  • Odpowiedz
@lycaon_pictus co ty opowiadasz? On coś stworzył? Gość był agentem, założyli firmę na niego… bo był wykładowcą. Przyszły amerykańskie koncerny podczas transformacji to władza chciała mieć nad tym kontrolę, wrzucili doktorka z uniwerku na prezesa i tak się to kręciło. Comarch dostawał większość rządowych kontraktów
  • Odpowiedz
co ty opowiadasz? On coś stworzył? Gość był agentem, założyli firmę na niego… bo był wykładowcą. Przyszły amerykańskie koncerny podczas transformacji to władza chciała mieć nad tym kontrolę, wrzucili doktorka z uniwerku na prezesa i tak się to kręciło. Comarch dostawał większość rządowych kontraktów


@thestructor: Mocna teza, możesz to rozwinąć? Załóżmy, że byłoby tak jak mówisz, to Comarch powinien być wydmuszką zachodnich korporacji, która swoimi rękoma wprowadza na polski rynek
  • Odpowiedz
@derezeus @wykopyrek
Polska korporacje w skrocie:
1. Zbieranie wszystkich przetargów publicznych
2. Zero innowacyjnosci
3. Opieranie się na taniej sile roboczej.
Przypominam, że biznes zacząl w latach 90’ gdzie wystarczyło nie być alkoholikiem i COŚ robić by dojść do małej fortuny. U niego doszło ciągnięcie publicznych pieniędzy i IT które jest na wysokich marżach.
  • Odpowiedz
@thestructor a nie było tak, że facet w latach 80. przebywał na stypendiach zagranicznych po lepszej stronie Żelaznej Kurtyny i gdy wrócił z zarobioną kasą i z know how założył swój informatyczny Januszex?
  • Odpowiedz
@Zoriuszka czytałem jego historię. Koleś w czasach komuny zapoeprzal chwilami na 3 etaty i wypruwał sobie flaki. Myślał,że innym teraz też się tak będzie chciało w imię jego interesu. "Niestety" ludzie rozminęli się z jego oczekiwaniami i stąd takie teksty i meny ¯_(ツ)_/¯ Cóż coś tam w życiu osiągnął, a ludzie jak to ludzi, po bogaczu płakać raczej nie będą...
  • Odpowiedz
@Zoriuszka: Gdzieś koło roku 2003 spotkałem na imprezie studenckiej typa co był adminem jakiejś tam sieci na AGH na jednym z wydziałów czy tam na którymś akademiku. Akurat szła wtedy wielka informatyzacja, modernizacja tych sieci. Pan Filipiak był wtedy rektorem jednego z wydziałów. Projekt obsługiwała jego firma. Kolega z imprezy gdy usłyszał nazwisko Filipiak, a padło ono w kontekście Comarchu, to w bardzo nerwowy sposób przeszedł na kilka minut na
  • Odpowiedz