Wpis z mikrobloga

Ja perkole. Maluch po ciężkiej nocy, dużo wybudzeń, płakania, pokaslywania i mówienia że boli ucho. Do przedszkola chyba się nie nadaje, choć rankiem humor juz lepszy. Chore? Zdrowe? Zostaje z nim w domu, ale pediatra dopiero na poniedziałek. Wyprztykalam się już z całego urlopu i wszelakich dodatkowych dni. Mam nadzieję, ze pediatra wystawi opiekę kilka dni wstecz, bo teraz zaczyna się armagedon w dzieciecych gabinetach lekarskich przez nawał infekcji.
Te dzieciowe choroby wymagają masę strategii i taktyki, żeby je pogodzic z pracą i życiem rodziny, gdy nie masz nikogo do pomocy.
#dzieci #rodzina #pracbaza #zdrowie #tatacontent #madki
  • 52
@dafto: w przedszkolach nie przyjmują dzieci z infekcja, czyli dziecka z katarem nie powinno tam być więc opiekunki mają wywalone na takie detale. Odbieranie dziecka obsmarowanego gilami po całym dniu wycierania w rękaw, nie jest ok.
@ciemnienie: Mojemu mówiłam, parę dni temu że idzie odwilż i po 10 stopni - to dopiero będą wszyscy chorować i teraz on i niebieski załatwieni, jedn gile drugi gardło, ja póki co na chodzie. Z tym uchem może być od ciśnienia i kataru a może być też jakiś wirus. Załatw dzisiaj bo jutro możesz się nie dostać a potem zostaje jeżdzenie po noncych
@ciemnienie: jeśli nie zapalenie ucha to może być poważna infekcja gardła, wtedy od trąbki Eustachiusza ciągnie ból w ucho. W każdym razie jak mówi że boli ucho to trzeba od razu sprawdzać, bo to się paskudnie leczy i jest dużo bólu
@jajcek: U nas na szczęście łagodnie przeszedł, ale oczywiście od lekarza dostaliśmy tylko sól i jakieś krople do inhalacji. Kaszlał przez tydzień i nic nie pomagało. Gdyby oprócz kaszlu miał inne objawy to pewnie pojechalibyśmy, gdzie indziej, ale na tym się skończyło.
@ciemnienie: bardzo możliwe, że to nie jest zapalenie ucha. Często katar i zatkany nos może powodować ból ucha(nie wiem dlaczego, ale tam to wszystko powiązane ze sobą jest)
Ale jeżeli dostanie zapalenia ucha to to jest taki straszny ból że człowiek głową ruszyć nie może i wtedy jeżdżenie po lekarzach to będzie katorga.
@Klimbert: bez stałego wsparcia rodziny, babci, dziadka, sióstr czy braci to zwyczajnie niemożliwe, jeśli oboje rodziców ma pracować. Zmiana modelu życia społecznego i atomizacja rodzin to zdecydowanie jeden z powodow spadku dzietności, racja.